Rzecznik MZ zastrzegł, że choć dynamika zakażeń nadal jest na plusie, to w porównaniu z danych sprzed kilku tygodni znacznie opada.
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę dwa województwa, w których sytuacja była w czwartej fali epidemii najgorsza, czyli woj. lubelskie i woj. podlaskie, to już dziś widzimy tam spadki dwucyfrowe – tydzień do tygodnia. Na Lubelszczyźnie to 17 proc. spadków, na Podlasiu – 12 proc. spadków
– powiedział Andrusiewicz.
Poinformował, że w tej chwili w Polsce zajętych jest ponad 75 proc. łóżek, ale w części województw wzrosty powoli wyhamowują.
- W tych dwóch województwach w tym tygodniu, w dni robocze, zanotowaliśmy spadek liczby zajętych łóżek. Na Lubelszczyźnie to 56 łóżek mniej niż jeszcze w poniedziałek, na Podkarpaciu – o ponad 40 łóżek mniej – poinformował.
Powiedział, że wszystko wskazuje na to, że mamy już za sobą szczyt tej fali zakażeń, ale być może również szczyt fali hospitalizacji.
Poinformował jednocześnie, że województwo, które nadal jeszcze notuje najwięcej zakażeń, to woj. mazowieckie.
- Jeszcze tydzień temu mieliśmy dynamikę wzrostu na poziomie pięćdziesięciu kilku procent, dzisiaj – porównując tydzień do tygodnia – ta dynamika spadła do 10 proc. Dzisiaj Mazowsze notuje podobny wynik jak jeszcze w piątek w ubiegłym tygodniu – to jest o sto kilkadziesiąt przypadków więcej, ale porównując dane epidemiczne, wzrosty w liczbach bezwzględnych, widzimy, że Mazowsze też powoli wyhamowuje na drodze epidemicznej
– powiedział.