Prognozowane przez Unię Europejską mechanizmy, mogą skutkować drastycznym wzrostem cen energii. Solidarna Polska stanowczo sprzeciwia się tym planom. - Chcemy udzielić poparcia premierowi, który na Radzie Europejskiej będzie walczył o polskie sprawy i interesy - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (SP).
Premier Morawiecki przebywa w Brukseli na dwudniowym szczycie Unii Europejskiej. W planie czwartkowych rozmów znalazło się m.in. spotkanie koordynacyjne Grupy Wyszehradzkiej, spotkanie robocze głów państw i szefów rządów państw Unii Europejskiej z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Davidem Marią Sassolim. Ponadto, politycy wezmą udział w dwóch sesjach roboczych.
Szef polskiego rządu spotkał się rano z dziennikarzami i przekazał pierwsze zawarte ustalenia między przywódcami. Przewodnimi tematami rozmów była sytuacja na wschodzie UE oraz kwestia polityki klimatycznej.
W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że Unia Europejska proponuje rozwiązania i mechanizmy, które w rezultacie prowadzą do gwałtownego wzrostu cen prądu i energii, co bardzo zaboli kieszenie Polaków. Szef Solidarnej Polski zaznaczył, że będzie to wyjątkowo odczuwalne, w związku z panującym aktualnie zjawiskiem wysokiej inflacji.
"Spotykamy się w nieco innej formule, w Sejmie, chcemy w ten sposób jeszcze raz udzielić poparcia panu premierowi, który dzisiaj na Radzie Europejskiej będzie walczył o polskie sprawy, o polskie interesy związane z gigantyczną drożyzną, jaką Polsce funduje UE"
- powiedział Zbigniew Ziobro.
Dlatego tak ważna jest inicjatywa Premiera, którą poparł Sejm, by zawiesić pakiet klimatyczny w tej formule, w jakiej funkcjonuje. Nie jesteśmy przeciwni rozwiązaniom, które ograniczają emisję CO2, ale muszą trzymać się ziemi i uwzględniać konsekwencje ekonomiczne dla Polaków.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 16, 2021
"Wspierajmy klimat o tyle, o ile nie powoduje to drastycznych konsekwencji dla poziomu życia ludzi, bo musi być jasna hierarchia celów, które realizują państwa i które realizuje też UE. Po pierwsze człowiek, po drugie człowiek i po trzecie człowiek."
- oznajmił, dodając, iż to natura ma być dla człowieka, a nie na odwrót.
Zdaniem szefa Solidarnej Polski, należy wspierać klimat o tyle, o ile to nie powoduje drastycznych konsekwencji dla poziomu życia ludzi.
"Musi być jasna hierarchia celów, które realizuje państwo i Unia Europejska. W momencie, w którym UE forsuje rozwiązania "Fit for 55", które będą prowadzić do jeszcze większych wzrostów cen energii nie tylko w Polsce, ale i całej UE, to nie możemy patrzeć na to obojętnie"
- podkreślał.
Ziobro przekonywał też, że odchodzenie od węgla sprawia, że Polska i inne kraje muszą szukać innych, pewnych źródeł dostaw energii. A - jak zaznaczył - Europa kupuje gaz głównie od Rosji.
"Odchodzenie od węgla powoduje, że UE musi szukać innych źródeł energii, bo słońce czy wiatr tego nie zastąpią. A skoro nie węgiel, to gaz – a ten Europa kupuje głównie od Putina. Jego sakiewka pęcznieje i może te pieniądze wydawać na zbrojenia, które są zagrożeniem dla Europy"
–tłumaczył minister.
Odchodzenie od węgla powoduje, że UE musi szukać innych źródeł energii, bo słońce czy wiatr tego nie zastąpią. A skoro nie węgiel, to gaz – a ten Europa kupuje głównie od Putina. Jego sakiewka pęcznieje i może te pieniądze wydawać na zbrojenia, które są zagrożeniem dla Europy. pic.twitter.com/X3w0u7KU5D
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 16, 2021
W środę przed unijnym szczytem premier Morawiecki mówił, że w Brukseli będą dyskutowane kwestie związane z polityką klimatyczną. Ocenił że pada na nią "cień związany z cenami uprawnień do emisji CO2". Wyraził też sprzeciw wobec proponowanego przez niektóre państwa UE nałożenia nowych podatków od energii, w tym ciepłej wody i transportu.