Zamieszanie związane z Cyprem powinno być dla Polaków jasnym sygnałem – jeśli chcemy wchodzić do strefy Euro, to wcześniej powinniśmy sobie wszyscy kupić spory zapas skarpetek, żeby mieć gdzie trzymać swoje oszczędności. A poważnie – właśnie na naszych oczach okazuje się, że wszelkie zapewnienia o ustabilizowaniu sytuacji wewnątrz Unii Europejskiej, o przywróceniu spokoju i ekonomicznego bezpieczeństwa,
są tylko optymistycznymi bajeczkami. Nawet tak małe państwo jak Cypr jest w stanie wstrząsnąć całą Unią Europejską. Oznacza to jedno –
Unia nadal trwa w głębokim kryzysie i właściwie żaden z jej najważniejszych problemów nie został rozwiązany. Sytuacja jest wciąż skrajnie niestabilna. W tym kontekście wyraźnie widać, jak absurdalne i niebezpieczne są rozważania o szybkim wejściu Polski do strefy Euro.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Krzysztof Szczerski