​Solidarność pod sukno

Gadamy tak sobie o cenzurze wprowadzanej przez pisiory, stawiamy zarzuty, biadolimy, jak to źle się dzieje, a sami... O, my, kurtularne elyty, to co innego. Jasne, że pani Kasia Janowska z TVP Kultura musiała usuwać szkodliwe miazmaty serialu o Solidarności Andrzeja Horubały i Wojciecha Klaty (spokojnie, chodzi o tego drugiego, o brata). Polska nie ma mieć rzeczy najlepszych ani nawet dobrych, a jak ma, to pod sukno! Solidarność jest be, jak wszystko, co w Polsce dobre, co najlepsze. Nie będzie Polak nam, elytom, pluł w twarz swoimi pomysłami. I tak od 36 lat. Najpierw komuniści Solidarność rozwiązali, potem unie demokratyczne nosem kręciły, a potem to już z górki, wystarczyło dać osłonę medialną na 20 lat i tylko najstarszym Polakom jeszcze stają łzy w oczach na wspomnienie najlepszych, bo wolnych, lat życia. Młodzież nawet o tym nie słyszała. Tolerancja, proszę państwa tolerastów, to jest dialog. Solidarność to też był dialog, nawet z diabłem, współdziałanie i współodpowiedzialność. I szacunek dla innych poglądów, i miłość do ludzi, i zrozumienie dla ich potrzeb.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie