Prezydent-elekt Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia mu uchwały o wyborze na prezydenta RP zwrócił się do rządzących z apelem, aby w okresie przejściowym do czasu jego zaprzysiężenia, premier Kopacz, ministrowie jej rządu wreszcie większość parlamentarna Platformy i PSL, nie dokonywali poważnych zmian, w tym ustrojowych.
Inspiracją do jego apelu była pośpieszna nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przez Platformę i PSL, którą nawet „Wyborcza” nazwała zamachem na niezawisłość Trybunału. W nowelizacji przewidziano kontrowersyjną możliwość przyjęcia uchwały o niezdolności prezydenta RP do sprawowania urzędu i obniżono wymogi, jakie ma spełniać kandydat na sędziego TK. Zgodnie z nowelizacją koalicja PO-PSL będzie mogła powołać aż 5 sędziów Trybunału i łatwo się domyślać, kto nimi może zostać. Właśnie o takich przedsięwzięciach mówił prezydent-elekt Andrzej Duda, przed takimi posunięciami przestrzegał, zwłaszcza że w kuluarach Sejmu głośno jest o jeszcze jednym zamierzeniu rządzących: powołaniu na 6-letnią kadencję nowego prezesa NBP (po wymuszeniu wcześniejszej rezygnacji dotychczasowego Marka Belki).
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Zbigniew Kuźmiuk