GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Niemcow i tupolew

Prawda bywa nie do wytrzymania. Prawdy w Rosji znieść nie mogą. Tak było za cara, za bolszewika i tak jest teraz, za czasów smuty Jelcyna i po smucie, za Putina.

Prawda bywa nie do wytrzymania. Prawdy w Rosji znieść nie mogą. Tak było za cara, za bolszewika i tak jest teraz, za czasów smuty Jelcyna i po smucie, za Putina. Dlatego od czasu do czasu musiał zginąć ktoś, kto znał prawdę, więcej, szukał jej i nie mógł pozostawić jej dla siebie.

Musieli oddać głowę dziennikarze – Gongadze (z rąk wtedy prorosyjskich władz Ukrainy) i Politkowska, zbuntowany Litwinienko z tajnych służb, zapłacił życiem Niemcow, który zbierał dowody na wojskowe zaangażowanie Rosji na Ukrainie. Niech Mu ziemia lekką będzie. I teraz świat, wychowany na Dekalogu, ten świat żąda prawdy, żąda śledztwa. Nie zabijaj, nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu – to najwyższe nakazy. Nie chce się Europa i świat zachodni zgodzić na jawne kłamstwa i mordowanie jako sposób na walkę polityczną. Niepojęte, dlaczego godzi się w takim razie na fałsze rozmaitych komisji samolotowych? Dlaczego godziła się na codzienne dawanie fałszywego świadectwa przeciwko polskiemu prezydentowi i jego współpracownikom, a potem na zacieranie śladów? Bo musi to na Rusi, a w Polsce jak to chce, a że Polska koło Rusi, to i w Polsce musi...?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Teresa Bochwic