Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Próbują dopaść Błaszczaka - Polko: rozliczyć Klicha! Szeremietiew: połowę Polski chcieli oddać Ruskim!

Zasadne jest pytanie, o rozliczenie ministra Klicha – wskazuje w rozmowie z Niezalezna.pl gen. Roman Polko, komentując wniosek o uchylenie immunitetu Mariuszowi Błaszczakowi w związku z ujawnieniem przez niego fragmentów planów obronnych rządu PO-PSL. Zdaniem prof. Romualda Szeremietiewa, Bodnar, poprzez złożenie tego wniosku „potwierdził, że to, co zostało ujawnione przez ministra Błaszczaka było rzeczywistą koncepcją, która zakładała, żeby połowę Polski oddać Ruskim”.

Bogdan Klich
Bogdan Klich
Filip Błażejowski - Gazeta Polska

Polowanie na Błaszczaka

Prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował dziś o skierowaniu do Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi, w związku z odtajnieniem i ujawnieniem przez niego planu obronnego „Warta”. 

17 września 2023 r. Błaszczak ujawnił główne założenia planu użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej, zaakceptowanego w 2011 roku przez ministra obrony w rządzie PO-PSL Bogdana Klicha. W odtajnionym dokumencie zapisano, że w przypadku rosyjskiej agresji po dwóch tygodniach działań wojennych blisko połowa terytorium Polski znajdzie się pod rosyjską okupacją, a ewentualna linia obrony będzie usytuowana na linii Wisły. 

Jak poinformowała rzecznik prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak, śledczy chcą Mariuszowi Błaszczakowi postawić w związku z tym zarzut przekroczenia uprawnień (z art. 231 Kk) oraz ujawnienia informacji niejawnych (z art. 265 Kk), co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. 

Polko: Błaszczak zrobił dobrze

Pytany czy działanie Błaszczaka było zasadne i czy mogło ewentualnie zaszkodzić bezpieczeństwu państwa, były dowódca jednostki specjalnej GROM gen. dyw. Roman Polko zaznaczył, że „nie doszło do odtajnienia całych planów, a tylko ich części”. - I dobrze, że zostało to zrobione, bo polityków należy rozliczać za braki działań, za zaniechania. Wtedy minister Klich nie tylko zatwierdził te plany, ale później jeszcze redukował armię i nie podjął żadnych działań naprawczych – przypomniał.

- Istotą tego wszystkiego wcale nie jest odtajnienie części planów, tylko czy jeśli była taka sytuacja, podjęto działania naprawcze, żeby gwarantować bezpieczeństwo Polski

- dodał.

Według niego „błędem jest okładanie się polityczne w obliczu wojny”. - I wykorzystywanie jakichkolwiek argumentów związanych z bezpieczeństwem po to, by się tylko okładać politycznie, nie jest tym samym, co rozliczanie za zaniechania – zauważył.

- Kluczem jest to, żeby naprawić tę sytuację, bo Polska nie może bronić się na rubieży rzeki Wisły, szczególnie w kontekście tego, co rosyjscy barbarzyńcy robią w Ukrainie. Prowadzenie obrony manewrowej w pasach przesłaniania, opóźnianie tylko działań i umożliwienie rosyjskim wojskom na dojście do rubieży rzeki Wisły oznacza takie spustoszenie, jakie w tej chwili Rosja czyni w Ukrainie, czyli burzenie miast, mordowanie, okradanie, gwałcenie. Na to nie możemy sobie pozwolić

- podkreślił.

Rozliczyć Klicha

Pytany czy zatem zasadne według niego są działania prokuratury wobec byłego szefa MON, gen. Polko stwierdził, że „należałoby rozliczyć ministra Klicha”. - Skoro były takie plany, że nie było czym się bronić i można było skonstruować tylko plan polegający na tym, żeby oddać połowę Polski, to zasadne jest pytanie, o rozliczenie ministra Klicha. Co on w związku z tym zrobił? Jakie działania naprawcze podjął? To są kluczowe pytania. Jeżeli mamy rozliczać, to trzeba rozliczyć to kompleksowo, a nie wykorzystywać prokuraturę i kwestię odtajnienia, kwestie związane z zaniechaniami czy ze złymi działaniami, jako narzędzia do układania się politycznego, partyjnego – powiedział.

- Jakiekolwiek w tej chwili działania polegające na tym, żeby dołożyć ministrowi Błaszczakowi za to, że odtajnił nieaktualne plany (bo nie wierzę w to, żeby minister Błaszczak odtajniał plan, z którym się nie zgadzał, a który w dalszym ciągu zakładał, że będzie realizowany na wypadek agresji na Polskę), są absurdalne. I z pewnością nie zagrażało to bezpieczeństwu Polski. Bezpieczeństwu Polski zagrażało przyjmowanie takich planów

- podsumował gen. Roman Polko.

Ujawnienie planów obrony było „istotne i ważne”

Były wykładowca Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej oraz były szef MON prof. Romuald Szeremietiew także uważa, że odtajnienie przez min. Błaszczaka części planów obrony „Warta” było w pełni zasadne. - Minister obrony narodowej był ich dysponentem i w tym zakresie podjął decyzję o odtajnieniu fragmentu tego dokumentu, który zawierał rzeczy już nieaktualne. A więc w tym sensie nie było tu żadnego ujawnienia jakiejś nadzwyczajnej tajemnicy, bo przypomnijmy, że stało się to po kilku latach rządów Zjednoczonej Prawicy, kiedy zmieniono już koncepcję obrony – tłumaczył.

- W sensie faktycznym ten materiał miał charakter już tylko historyczny, natomiast w sensie politycznym, to było niezwykle istotne i ważne. On pokazywał, jaka była koncepcja obrony państwa, jeżeli idzie o Platformę i PSL, bo to one odpowiadały wówczas za resort obrony

- zaznaczył.

Prokuratura „instrumentem szykanowania opozycji”

Czy odtajnienie i ujawnienie tych materiałów mogło mieć wpływ na obronność i relacje Polski z sojusznikami z NATO? Szeremietiew uważa, że nie. - To mogło mieć wpływ tylko na samopoczucie tych ludzi, którzy taką koncepcję kiedyś stworzyli, pana Klicha i pana Siemoniaka. Natomiast w sensie jakiejś szkody, jeżeli idzie o kwestie naszego bezpieczeństwa narodowego, obronności, wpływu nie miało żadnego – wyjaśnił.

Pytany, jak w tym kontekście ocenia działania prokuratury, nasz rozmówca stwierdził, że prokuratura jest obecnie „instrumentem do szykanowania przeciwników politycznych”. 

- Zadaniem numer jeden, które postawił sobie premier rządu jest maksymalne pognębienie PiS-u, tak, żeby się już nie podniósł i nie sięgnął po władzę. I w związku z tym, wszystko co się dzieje, temu właśnie służy. Jak widać, prokurator Bodnar został zdyscyplinowany i dostał jakby turbodoładowanie, żeby do tych rozliczeń bardziej opresyjnie przystąpić i to robi. Tym bardziej, że jeśli idzie o działalność w innych obszarach życia państwowego, to sukcesów tutaj nie widać

- ocenił były szef MON.

Szeremietiew zwrócił uwagę, że kiedy minister Błaszczak odtajnił fragment archiwalnych planów obronnych, „po stronie ówczesnej opozycji, zwłaszcza ze strony Platformy mówiono, że to jest fałszywka, że to jest nieprawda”. - Więc to, że minister Bodnar teraz ściga Błaszczaka dowodzi, że to jednak była rzecz prawdziwa. W tym zakresie minister Bodnar potwierdził, że to, co zostało ujawnione przez ministra Błaszczaka było rzeczywistą koncepcją, która istniała i zakładała, żeby połowę Polski oddać Ruskim – podsumował prof. Romuald Szeremietiew.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#plany obronne #Mariusz Błaszczak #Roman Polko #Romuald Szeremietiew

Przemysław Obłuski