GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Obrońca byłego szefa RARS: istnieją obawy co do rzetelności procesu karnego pana Kuczmierowskiego w Polsce

Prokuratura powinna wyciągnąć z tej decyzji wnioski. Ja bym sobie życzył i postulował, aby prokuratura zmieniła swoje nastawienie, jeśli chodzi o kwestię stanowiska wobec listu żelaznego, o który obrona się ubiega wobec naszego klienta – zaapelował w rozmowie z Niezalezna.pl obrońca byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michała Kuczmierowskiego - mec. Adam Gomoła. Adwokat wskazał też na obawy, co do tego czy w Polsce Kuczmierowskiego „może czekać rzetelny proces karny”.

Michał Kuczmierowski
Michał Kuczmierowski
Michał Kuczmierowski - Facebook

Porażka bodnarowców  

W środę 29 stycznia brytyjski sąd zdecydował o możliwości opuszczenia aresztu ekstradycyjnego przez byłego szefa RARS Michała Kuczmierowskiego, w którym przebywał on od września ub.r. Proces związany z jego ewentualną ekstradycją do Polski ma się rozpocząć w połowie tego roku.

Decyzja o zwolnieniu Michała Kuczmierowskiego z aresztu zapadła niedługo po udzieleniu mu wsparcia przez byłego europosła z Wielkiej Brytanii Bena Habiba, a także miliardera związanego z amerykańską administracją Elona Muska. Habib wskazał, że przetrzymywanie Kuczmierowskiego w areszcie to „wykonywanie brudnej roboty politycznej dla zagranicznych reżimów” przez brytyjski wymiar sprawiedliwości.

Były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych przebywał w brytyjskim areszcie w związku ze śledztwem dotyczącym rzekomego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i procedowania zakupu towarów w latach 2021-2023. Prokuratura zamierza postawić mu m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Obrona wnosi o list żelazny

Pytany jak ocenia decyzję brytyjskiego sądu i jakie będą jej konsekwencje, mec. Adam Gomoła przyznał w rozmowie z Niezalezna.pl, że „bardzo się z niej cieszy, dlatego, że jest ona wynikiem pracy zarówno polskich, jak i brytyjskich prawników”. – A jej konsekwencje są takie, że pan Kuczmierowski będzie odpowiadał z wolnej stopy do końca procesu ekstradycyjnego – dodał.

Wyraził nadzieję, że decyzja ta „przyczyni się również do pewnej refleksji po stronie prokuratury i sądów, które zajmują się procedurą dotyczącą wydania panu Kuczmierowskiemu listu żelaznego”. 

– Jest oczywiste, że obrona zabiega również o to, aby procedura ekstradycyjna zakończyła się korzystnie dla pana Kuczmierowskiego, a krokiem do tego jest wydanie mojemu klientowi listu żelaznego, który zapewni mu swobodne poruszanie się nie tylko po ziemi angielskiej, ale również w Polsce 

– wyjaśnił adwokat, zaznaczając, że „jest to cel działania obrony na dzień dzisiejszy”.

Brytyjski sąd zaufał Kuczmierowskiemu

Mec. Gomoła podkreślił, że decyzja brytyjskiego sądu „jest wynikiem wielkiego zaufania tamtejszego sądu wobec Michała Kuczmierowskiego”. – Sąd wziął pod uwagę poręczenia wielu znanych ludzi, które towarzyszyły wnioskowi, nie tylko z Polski, ale i z zagranicy, między innymi z Ukrainy. Wzięto pod uwagę jego życiorys, jego zasługi, jego wkład w przeciwdziałanie epidemii Covid-19, ale także w pomoc walczącej Ukrainie, której RARS bardzo pomagała, zwłaszcza poprzez organizację błyskawicznych dostaw sprzętu, żywności i leków – tłumaczył.

- To wszystko skutkowało tym, że pan Michał Kuczmierowski zyskał zaufanie brytyjskiego sądu, który nie widział przeszkód w tym, aby pan Kuczmierowski w dalszym procesie ekstradycyjnym odpowiadał z wolnej stopy

– dodał.

Obawy o rzetelność polskich sadów

Dopytywany czy z decyzji brytyjskiego sądu można wysnuć wniosek, że nie przyznał on tym samym racji polskiej prokuraturze, adwokat stwierdził, że „na pewno tak, dlatego, że rozpatrując wniosek obrony sąd nie traci z pola widzenia samej sprawy i materiału dowodowego, a decyzja taka nie jest podejmowana w oderwaniu od tego, co jest przedmiotem tego postępowania”.

- Biorąc pod uwagę wysiłki wkładane przez prokuraturę w to, aby pan Michał Kuczmierowski nadal przebywał w areszcie, ta decyzja jest w tym zakresie pewnego rodzaju porażką prokuratury. I na pewno prokuratura powinna wyciągnąć z tej decyzji wnioski. Ja bym sobie życzył i postulował, aby prokuratura zmieniła swoje nastawienie, jeśli chodzi o kwestię stanowiska wobec listu żelaznego, o który obrona się ubiega wobec naszego klienta 

– zaapelował mec. Adam Gomoła.

Pytany o informacje medialne sugerujące, że Michał Kuczmierowski będzie zabiegał o proces na terenie Wielkiej Brytanii oraz czy w ogóle istnieje taka ewentualność, adwokat przyznał, że takiej wiedzy nie ma. - Jednak miejscem prowadzenia postępowania jest nasz kraj. Natomiast być może chodzi o to, że w ramach procesu ekstradycyjnego obrona będzie zabiegała również o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków ekspertów, także na okoliczności związane z czynami zarzucanymi panu Kuczmierowskiemu. Być może także na okoliczność, aby wykazać, że na dzień dzisiejszy są obawy, co do tego czy w Polsce pana Kuczmierowskiego może czekać rzetelny proces karny – zauważył.

- W tym zakresie postępowanie ekstradycyjne, które planowane jest merytorycznie na miesiące letnie tego roku faktycznie będzie dotyczyło meritum sprawy, więc będzie ono pewnego rodzaju namiastką tego postępowania, które toczy się w Polsce na razie na etapie postępowania przygotowawczego 

– wyjaśnił.

Zarzuty „niezasadne”

Pytany jak ocenia zarzuty formułowane przez śledczych wobec Michała Kuczmierowskiego, adwokat powiedział, że jest związany tajemnicą śledztwa i „nie za bardzo” może mówić o „meritum tych zarzutów”. - Natomiast absolutnie zwalczamy ich zasadność i próbujemy to wykazać zarówno w postępowaniu odwoławczym, jak i w postępowaniach incydentalnych, dotyczących naszego klienta – dodał.

- Absolutnie uważamy, że zarówno zarzut przekroczenia przez pana Kuczmierowskiego uprawnień, jak i zarzut domniemanego udziału w grupie przestępczej są zarzutami głęboko niezasadnymi. Uważamy też, że nie ma podstaw prawnych do stawiania tego rodzaju zarzutów naszemu klientowi 

– podsumował mec. Adam Gomoła.

 



Źródło: niezalezna.pl

#RARS #Michał Kuczmierowski #ekstradycja

Przemysław Obłuski