W Niemczech postawiono w stan oskarżenia syryjskiego lekarza, który torturował przeciwników reżimu prezydenta Baszara Al-Asada. Oskarża się go o zbrodnie przeciw ludzkości. Po raz pierwszy w historii Niemiec, prokuratura generalna wniosła zarzuty przeciwno Syryjczykowi, który własnoręcznie torturował ludzi w służbie syryjskiego dyktatora.
Przebywający od 2015 roku w Niemczech, Alaa M. między kwietniem 2011 a końcem 2012 roku pracował jako ortopeda w szpitalach wojskowych w Damaszku i Homs. W obu placówkach oraz w więzieniu wojskowych tajnych służb w Homs , torturował ludność cywilną oskarżaną o działalność opozycyjną wobec reżimu prezydenta Baszara Al.-Asada. Lista zbrodni Alaama M. jest długa i mrozi krew w żyłach. Niemiecka prokuratura oskarża go m.in. o:
Alaa M. trafił na terytorium Niemiec w połowie 2015 roku. Jak podaje tygodnik „Der Spiegel” do Niemiec dotarł z wizą wystawioną przez ambasadę Republiki Federalnej Niemiec w Bejrucie. Nie miał więc statusu uchodźcy. W Niemczech przyjęto syryjskiego ortopedę z otwartymi ramionami. Pracował w klinice Bad Wildungen (miasto uzdrowiskowe w Hesji) i w heskim Lichtenau. Nie wzbudzał niczyich podejrzeń. Do czasu aż prokuratura generalna trafiła na ślad jego ofiar. Obciążyły go jednak nie tylko zeznania pokrzywdzonych, ale i dwóch kolegów, którzy pracowali z nim w szpitalu wojskowym w Homs. 19 czerwca 2020 roku na mocy listu gończego sędziego śledczego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości Alaa M. został aresztowany i od tego czasu przebywa w areszcie śledczym.
(od)