Sam fakt, że „Gazeta Wyborcza” organizuje w sprawie Smoleńska konferencję z przedstawicielami komisji Millera pokazuje, że to środowisko zaczyna się niepokoić.
Przecież niedawno jeszcze słyszeliśmy, że nie ma co tym tematem się zajmować, że społeczeństwo jest znudzone. Jak widać, te stwierdzenia okazały się przedwczesne. Sytuację zmienił też film Anity Gargas. Obóz rządzący i jego zwolennicy zdają sobie sprawę, że przegrywają bitwę o niezdecydowanych w Polsce. Nawet Tomasz Lis przyznał, że film Gargas pokazuje, jak słabe okazało się państwo polskie w momencie katastrofy i jak skandalicznie prowadzone było śledztwo. Tę konferencje należy też traktować jako formę alibi – tak jak niedawne wypowiedzi Radosława Sikorskiego w sprawie wraku. Gdy prawda wyjdzie na jaw, będą mogli stwierdzić – ale przecież zajmowaliśmy się tą sprawą.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Zdzisław Krasnodębski