Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Prokurator ściga nienawistników

Po zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jednym z najczęściej powtarzanych dziś przez polityków i publicystów pojęć jest mowa nienawiści, zwana również hejtem (z ang. hate – nienawiść). Z jednej strony słychać głosy nawołujące do zmian prawnych, które mają się przyczynić do skuteczniejszej walki z mową nienawiści. Zmiany te mają objąć głównie aktywność w internecie. Używany tam język narusza nie tylko normy społeczne i obyczajowe, lecz także obowiązujące normy prawne. Z drugiej – niektórzy wskazują, że obecne regulacje są wystarczające.

ROverhate

Ani pojęcie mowy nienawiści, ani hejtu nie ma definicji legalnej w polskim systemie prawnym. Nie ma jej również w systemie prawnym Unii Europejskiej. Na potrzeby niniejszego artykułu przyjmujemy więc (za Wikisłownikiem) szeroką definicję tego pojęcia uznającą, że mowa nienawiści to język używany w celu znieważenia, pomówienia lub rozbudzenia nienawiści wobec osoby lub grupy społecznej.

Publiczne nawoływanie do nienawiści

Podstawy ochrony prawnej przed hejtem możemy znaleźć zarówno na gruncie prawa karnego, jak i prawa cywilnego. W zakresie prawa karnego ochrona prawna grup społecznych przed przejawami mowy nienawiści regulowana jest w szczególności przez art. 256 i art. 257 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich penalizuje zachowania polegające na nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Karalne jest nie tylko samo nawoływanie, ale także produkowanie, przechowywanie czy nawet przewożenie druków lub nagrań zawierających takie treści. Za takie działanie grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności.

Drugi z wymienionych przepisów, art. 257 Kodeksu karnego, penalizuje działania polegające na znieważeniu grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości oraz na naruszeniu nietykalności cielesnej osoby z takich powodów.

Przestępstwo to jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Oba te przestępstwa są ścigane z urzędu. Oznacza to, że organy postępowania przygotowawczego, a są to najczęściej prokuratura lub policja, po uzyskaniu informacji o możliwości popełnienia takiego przestępstwa muszą prowadzić postępowanie w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy. W razie ustalenia sprawcy czynu zabronionego wnoszą one następnie do sądu akt oskarżenia i występują w postępowaniu w charakterze oskarżyciela publicznego.

Zniesławienie i znieważenie

Oprócz wspomnianych regulacji prawna ochrona jednostek przed hejtem przewidziana jest także w innych przepisach Kodeksu karnego. Z perspektywy niniejszej publikacji bardzo istotne jest sankcjonowanie karne działań polegających na zniesławieniu lub znieważaniu osób oraz zniesławianiu grupy osób, osób prawnych lub jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej.

Oba te przestępstwa, tj. zniesławienie i znieważenie, są przestępstwami przeciwko czci. Różnica między nimi polega na tym, że w wypadku zniesławienia sprawca narusza jej zewnętrzną część, czyli wartość, jaką dana osoba ma w pojęciu innych ludzi, postrzeganą jako dobre imię czy domniemanie wszelkich cech pozytywnych ofiary. To znaczy sprawca pomawia ofiarę o takie postępowanie lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.

W wypadku zaś znieważenia celem takiego działania jest ugodzenie w wewnętrzną część czci, czyli w godność. Godność jest zaś niezależna od tego, jaką dana osoba ma opinię u jednostki czy nawet w określonym środowisku i ma ona przyrodzony oraz niezbywalny charakter. Z tego względu znieważyć można tylko osobę fizyczną, a zniesławić można także grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej.

Oba te przestępstwa ścigane są z oskarżenia prywatnego. Oznacza to, że akt oskarżenia wnosi i popiera przed sądem zasadniczo pokrzywdzony. Prokurator może wszcząć takie postępowanie lub przystąpić do niego w przypadku, gdy wymaga tego interes społeczny. Jeżeli do zniesławienia lub znieważenia dojdzie w internecie, wówczas sprawcy takiego czynu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Oprócz wymienionych powyżej przepisów Kodeks karny zawiera także kilka innych artykułów penalizujących zachowania traktowane jako mowa nienawiści. Należy tu wspomnieć m.in. o:
• przestępstwie obrazy uczuć religijnych polegającym na publicznym znieważeniu przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
• przestępstwie publicznego znieważenia prezydenta RP lub głowy obcego państwa albo akredytowanego szefa przedstawicielstwa dyplomatycznego takiego państwa,
• przestępstwa publicznego znieważenia, zniszczenia lub uszkodzenia godła, sztandaru, chorągwi, bandery, flagi lub innego znaku państwowego.

Wszystkie te przestępstwa ścigane są z oskarżenia publicznego.

Naruszenie dóbr osobistych

Ochrona prawna przed hejtem może być realizowana także na gruncie prawa cywilnego. Ma ona zastosowanie wówczas, gdy dojdzie do naruszenia dobra osobistego człowieka, takiego jak choćby: cześć, nazwisko, pseudonim czy wizerunek. Wówczas osoba, której dobro osobiste zostanie zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania.

W sytuacji, gdy dobro osobiste zostanie już naruszone, można żądać usunięcia jego skutków np. poprzez złożenie oświadczenia zawierającego przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych, a także żądać od sprawcy takiego działania zadośćuczynienia oraz ewentualnie odszkodowania.

Ochrona prawna w prawie cywilnym realizowana jest poprzez wytoczenie powództwa przeciwko sprawcy naruszenia dóbr osobistych (pisaliśmy o tym w związku z procesem wytoczonym Lechowi Wałęsie przez Jarosława Kaczyńskiego). W przeciwieństwie do prawa karnego osoba, której dobro zostało naruszone, nie może tutaj żądać kary dla tego, kto dopuścił się naruszenia, a jedynie spełnienia obowiązku wynikającego z roszczeń, o których mowa była powyżej, tj. zaniechania naruszenia, usunięcia skutków naruszenia oraz zadośćuczynienia lub odszkodowania. Dlatego też w praktyce w razie naruszenia dobra osobistego wypełniającego znamiona przestępstwa zniesławienia lub znieważenia przed wszczęciem powództwa cywilnego kieruje się sprawę na drogę postępowania karnego.

Trzeba jeszcze zaznaczyć, że w wypadku hejtu na forach internetowych odpowiedzialność cywilną z tego tytułu może ponieść nie tylko autor wypowiedzi naruszających dobra osobiste, lecz także administrator danego forum. Jego prawnym obowiązkiem, wywiedzionym z orzecznictwa Sądu Najwyższego, jest bowiem niezwłoczne usuwanie komentarzy czy wypowiedzi internautów mogących naruszać dobra osobiste osób trzecich. Jeśli tego nie zrobi, może odpowiadać za rozpowszechnianie i utrzymywanie cudzych anonimowych informacji naruszających te dobra za pośrednictwem strony internetowej.


Autor jest radcą prawnym

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Błażej Wojnicz