KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Przewozy intermodalne są kluczem do skoordynowania usług logistycznych

Spółka PKP CARGO S.A., największy w Polsce i drugi w Unii Europejskiej przewoźnik kolejowych przewozów towarowych, ma ambicję stać się operatorem logistycznym. Wiąże się to ze sporymi zmianami organizacyjnymi. Spółka przygotowując się do tego wyzwania, koryguje swoją filozofię działania oraz inwestuje w terminale przeładunkowe i nowy tabor.

mat. prasowe

Transport intermodalny to usługa, w ramach której przewóz towarów odbywa się przy wykorzystaniu kilku środków transportu – np. pociągu, statku, samochodu, i tylko jednej jednostki ładunkowej – np. kontenera. Eksperci są zgodni, że przewozy intermodalne staną się wkrótce kluczową częścią kolejowego transportu towarowego w Polsce.

PKP Cargo staje się operatorem logistycznym
Obecnie poziom konteneryzacji przewozów jest u nas niższy niż w Europie, ale ta różnica będzie się systematycznie zmniejszać. W ostatnich latach segment przewozów intermodalnych rósł w dwucyfrowym tempie. Liderem tego rynku w Polsce jest PKP Cargo, spółka, która chce rozwijać usługi logistyczne w szerszym zakresie niż tylko transport kolejowy i w przyszłości stać się operatorem logistycznym oferującym kompleksową usługę swoim klientom.

– W strategii naszej spółki intermodalność zajęła znaczące miejsce. Chcemy rozwijać się jako operator logistyczny, a nie wyłącznie przewoźnik kolejowy

– mówił prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz podczas panelu „Wiodący operator logistyczny – intermodalność” na Międzynarodowych Targach Trako w Gdańsku. Dodał, że przewagą operatora logistycznego nad przewoźnikiem jest to, że może zaoferować klientowi optymalną i zintegrowaną usługę, opartą o zróżnicowane formy transportu. – Nasza usługa musi być pełna, a nie wybiórcza. PKP Cargo będzie oczywiście preferować przewozy kolejowe, ale nie będzie się do nich ograniczać – wyjaśnił.

Warsewicz zwrócił uwagę, że obecnie firmy działają globalnie i oczekują od operatorów, że będą za nimi podążać. Podał przykład współpracy z Azją. Za 98 proc. przewozów ładunków z tamtego kierunku odpowiada transport morski. – Nie uda się przenieść tego w całości na kolej, bo transport morski jest tańszy. Ale za to transport kolejowy jest szybszy. To usługi komplementarne, żadna z nich nie jest lepsza czy gorsza, one wzajemnie muszą się uzupełniać – tłumaczył szef PKP Cargo.

W opinii wielu ekspertów rynku dalszy rozwój logistyki w Polsce wymaga utworzenia krajowego operatora logistycznego. Wskazują, że z uwagi na swój potencjał infrastrukturalny, zasobowy i relacyjny to właśnie PKP Cargo mogłoby nim zostać.

Prof. Mirosław Chaberek z Katedry Logistyki Uniwersytetu Gdańskiego podkreślił, że globalna, nowoczesna gospodarka wymaga całkowicie odmiennego podejścia. Według niego logistyka występuje w każdej dziedzinie życia. – Nie ma takiego procesu, który nie wymagałby wsparcia logistycznego. Ma to swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji. Dlatego najlepszym weryfikatorem usług logistycznych jest rynek – tłumaczył Chaberek. Zwrócił uwagę, że mamy w Polsce wszystkie elementy logistyki, ale nie są one skoordynowane, nie do końca współpracują ze sobą, przez co wiele jako kraj tracimy.

Trzeba inwestować w terminale
Mirosław Antonowicz, członek zarządu PKP S.A., zgodził się z Czesławem Warsewiczem, że światowy trend do integrowania procesów logistycznych odzwierciedlony jest również w obecnej strategii PKP Cargo. Zwrócił jednak uwagę, że aby ją realizować, potrzebna jest nowa infrastruktura liniowa i punktowa. Przyznał, że od dłuższego czasu trwają już intensywne prace nad wdrożeniem systemu zarządzania procesem przewozów intermodalnych.


W zeszłym roku PKP S.A. rozpoczęła współpracę z kilkoma podmiotami działającymi na rynku TSL (transport, spedycja, logistyka) w zakresie realizacji wspólnych projektów biznesowych, jak również wymiany wiedzy i doświadczeń na dynamicznie rozwijającym się rynku.


– Rozwijana będzie infrastruktura twarda, czyli terminale intermodalne – zapowiedział Antonowicz. Prace już trwają. Powstają dwa nowe terminale na przecięciu szlaków transportowych: w Zduńskiej Woli Karsznicach w województwie łódzkim oraz podbydgoskim Emilianowie.


O potrzebie rozbudowy sieci terminali mówił również Witold Bawor, członek zarządu ds. operacyjnych PKP Cargo. – Sprawne zarządzanie operacyjne to ważne wyzwanie, ale też gwarant sukcesu naszych planów. Sieć terminali potrzebuje szybkiej modyfikacji, ujednolicenia, uporządkowania od strony prawnej – wszystko po to, abyśmy mogli prowadzić spójną politykę inwestycyjną, informatyczną i ofertową. Wprowadzimy jeden standard obsługi klienta, by ten nie był zagubiony i otrzymał jak najbardziej jednolitą, przejrzystą ofertę  – tłumaczył.

Usprawnienie operacyjne
Jeśli PKP Cargo chce utrzymać pozycję lidera w sektorze, musi także przebudować swój tabor.

– Musimy poprawić obsługę przewozową, nie generować tzw. czasów martwych, dobrać odpowiednią flotę – wyjaśniał Bawor. Spółka już podjęła decyzję o rekordowych zakupach taboru. Celem jest dopasowanie floty do wymagań współczesnego rynku, zwłaszcza w przewozach intermodalnych. Nowe lokomotywy pozwolą kursować na wielu trasach międzynarodowych. Zmieniają się też platformy przewozowe. – Pod koniec XX w. uznawano, że optymalną długością dla platformy kolejowej jest 60 stóp. Życie zweryfikowało tamten pogląd. Obecnie przeważają kontenery 40-stopowe, których przewiezienie na platformie 60-stopowej wiąże się z niewykorzystaniem przestrzeni.

Warsewicz zapewnił, że jest spokojny o finansowanie inwestycji, bo gwarantem tego jest opłacalność usług. – Przynosimy zyski, w przeciwieństwie do naszych kolegów z Deutsche Bahn – podsumował prezes PKP Cargo.

 



Źródło: niezalezna.pl

artykuł sponsorowany