Rząd przeznaczył 6 mld zł na wsparcie dla gmin w tworzeniu lokali dla najuboższych, w tym także noclegowni i schronisk dla bezdomnych. To olbrzymia kwota, która – jeśli zostanie racjonalnie wydana – skróci, i to w sposób radykalny, kolejki po mieszkania socjalne.
Obecnie liczba lokali socjalnych przeznaczonych dla osób najuboższych i eksmitowanych z dotychczasowych miejsc zamieszkania wynosi 90,7 tys. Tymczasem w gminach na listach oczekujących na takie mieszkanie znajduje się ponad 163,8 tys. rodzin. Bez wsparcia rządowego nie ma szans, aby lukę tę wypełnić, zwłaszcza że dość szybko rośnie popyt na lokale socjalne.
Rząd zakłada, że miliardy złotych przeznaczone na to w latach 2019–2025 pozwolą na zwiększenie zasobów lokalowych dla najuboższych, czyli tych, których nie stać nawet na zapłacenie niższego czynszu, choćby w ramach programu Mieszkanie+. Rząd założył, że udzielone gminom wsparcie finansowe wraz ze zmianą przepisów spowoduje, że liczba mieszkań socjalnych zwiększy się do poziomu ok. 158 tys., czyli niemal się podwoi.
To ogromna zmiana w podejściu do problemów mieszkaniowych w Polsce. Luka, jaka wystąpiła między liczbą lokali socjalnych a zapotrzebowaniem wynika z tego, że poprzednie rządy niewiele uwagi przykładały do tego problemu. Według danych Instytutu Rozwoju Miast (obecnie Krajowego Instytutu Polityki Przestrzennej i Mieszkalnictwa) w latach 2010–2014 gminy wybudowały 12,8 tys. nowych mieszkań, czyli ok. 2,5 tys. rocznie. Zatem statystycznie na jedną gminę przypadało rocznie jedno wybudowane mieszkanie.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".