Spółka Westinghouse ma dalsze plany inwestowania w Polsce. "Jesteśmy gotowi do realizacji"

Westinghouse, które zgodnie z decyzją polskiego rządu, będzie budować pierwszą polską elektrownię jądrową, deklaruje już gotowość do realizacji projektu atomowego także w drugiej lokalizacji w Polsce. Mirosław Kowalik, prezes Westinghouse Polska, jest przekonany o korzyściach płynących z takiej decyzji.

Logo Westinghouse
fot. Richard Huppertz - Collection of Richard Huppertz., CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20643529

- Lokalizacja drugiej elektrowni nie została jeszcze wskazana, ale biorąc pod uwagę to, że Westinghouse został wybrany do realizacji pierwszego projektu, byłoby dla Polski korzystne ekonomicznie, aby w drugiej lokalizacji zastosować tę samą technologię

 - ocenił Kowalik.

W środę Rada Ministrów przyjęła uchwałę ws. budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Zgodnie z nią, pierwsza taka elektrownia ma powstać w technologii AP1000 firmy Westinghouse. Uchwała wskazuje, że budowę wielkoskalowych elektrowni jądrowych w Polsce zrealizuje Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Odpowiada ona m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego, pełni też rolę inwestora. Jak wskazano w komunikacie po posiedzeniu rządu, pierwszy blok elektrowni, która zostanie wybudowana w północnej Polsce, powstanie do 2033 r. Z kolei w piątek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że drugi projekt w ramach rządowego programu PPEJ "jest w fazie negocjacji i nie ma żadnych rozstrzygnięć". Zaznaczył jednocześnie, że "nie wykluczamy żadnego z tych partnerów, którzy dotychczas negocjowali(...) Podmioty, które prowadziły z nami rozmowy nadal są brane pod uwagę".

Jak podkreślił prezes Westinghouse Polska, można wskazać wiele innych argumentów dla wyboru tej samej technologii dla drugiej lokalizacji.

- To koszty serwisowania, przeglądów, konserwacji, dostaw paliwa, nie wspominając o optymalizacji zasobów innych interesariuszy projektu, jakim jest np. Państwową Agencja Atomistyki, która będzie musiała dwukrotnie powiększyć zespół i potencjał techniczny, aby sprawnie obsłużyć proces przyznawania licencji dla dwóch technologii

 - wyliczył Mirosław Kowalik. - Jesteśmy przygotowani do realizacji projektu także w drugiej lokalizacji - zapewnił.

- Ponieważ będziemy pracowali nad pierwszymi trzema blokami, to zakładamy, że w drugiej lokalizacji również będzie rozpatrywany projekt w technologii AP1000, m.in ze względu na znaczące korzyści płynące z zamówienia 6 bloków jądrowych czy z wykorzystania tego samego modelu realizacji, najlepszych praktyk czy krzywej uczenia optymalizującej koszty oraz harmonogram realizacji 

- wyjaśnił Kowalik.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o ewentualne kapitałowe zaangażowanie w projekty, to co do zasady Westinghouse skupia się na swojej podstawowej działalności dostarczenia projektu, technologii i usług dla klientów z sektora energetyki jądrowej.

- Jednak ze względu na istotność polskiego projektu pewne deklaracje o możliwości zaangażowania kapitałowego zostały zawarte w ofercie (CER). Nie mogę na ten moment powiedzieć więcej szczegółów, jakie to będzie zaangażowanie. Będzie to przedmiotem rozmów z klientem

 - podkreślił.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

md
Wczytuję ocenę...
Komentarze (82)
prawdomówny 07.11.2022 08:16
  • Komentarze: 697
3 reaktory to 3,5GW mocy. Wystarczy na zastąpienie 10% naszych elektrowni węglowych. Ten polski program atomowy to listek figowy, a właściwie to zapowiedź listka (jak dobrze pójdzie - budowa zacznie się za 4 lata i będzie trwać jeszcze 10)
George 07.11.2022 06:17
Współpraca na polu energetyki jądrowej z USA byłaby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż współpraca z wrogą nam Francją. Niechaj macronik dalej prowadzi rozmowy z największym współczesnym zbrodniarzem i mordercą putlerem , a my Polacy patrzmy na swój interes. Budowa prowadzona przez francuzików byłaby tak samo skuteczna jak ta prowadzona przez mafię POsrañców. Bylyby tylko koszty bez żadnych efektów.
mci.real 07.11.2022 00:27
  • Komentarze: 5326
Jeśli spółka Westinghouse chce, żeby z ich planów coś wyszło, niech odetną tego rusko-żydowskiego oligarchę, który wykupił w Stanach TVN. Poprzednio właścicielem spółki matki mającej TVN był Kasjanow - wicepremier Rosji. Po skandalu "sprzedali" to jakiemuś anonimowemu oligarsze. Jak Tusek zrobi marionetkowy rząd ... Niemcy wypowiedzą umowy na elektrownie i zakupy broni. Czasu już nie jest zbyt wiele.
Anonim 07.11.2022 07:03
Dokładnie, uswiadomiłeś niektórym osobom, kto był i jest obecnie właścicielem TVN i dodam, że siedziba TVN jest zarejestrowana na lotnisku w Amsterdamie w .... kontenerze na środki czystości i mopy. Nie do uwierzenia ? A jednak ! Tusk w przypadku sfałszowanych wyborów (bo tak będą chcieli zrobić) zniszczy Polskę w jedną swoją kadencję. Ludzie powinni przejrzeć na oczy i wybrać prawicę.
ff 06.11.2022 23:11
Brawo Premier Sasin, największy polski patriota!!!!!!!!!!!!!
Zobacz wszystkie »
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo