Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Berlin szykuje kolejną „rewolucję energetyczną”. Tym razem padło na ogrzewanie gazowe i olejowe...

Wiele wskazuje na to, że w Niemczech planowana jest kolejna wielka "rewolucja energetyczna". Wszystko za sprawą doniesień, że już od przyszłego roku u naszych zachodnich sąsiadów może zostać zakazana budowa nowego ogrzewania gazowego oraz olejowego. I, co ciekawe, nie są to tylko założenia teoretyczne... Takie zapisy znalazły się w przygotowywanej już ustawie. Jak zawsze, argumentem "za" jest ochrona klimatu... Czy na pewno chodzi właśnie o to?

Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/beauty_of_nature

Przypomnijmy, jak latem ubiegłego roku, Niemcy panicznie poszukiwali rozwiązania kryzysu energetycznego, z jakim kraj miał zmierzyć się tej zimy. W tle było uzależnienie się od rosyjskich surowców, co skrupulatnie wykorzystywały właśnie władze na Kremlu.

Tym razem, niemieckie ministerstwa gospodarki oraz budownictwa zaczęły pracę nad projektem ustawy, która ma zakazać od 2024 roku instalowania nowych systemów ogrzewania gazowego i olejowego. Ostateczne projekty na tę chwilę jeszcze nie powstały. 

Wizja realna...?

Niespełna rok temu koalicja uzgodniła, że od 1 stycznia 2024 roku w miarę możliwości każda nowo zainstalowana instalacja grzewcza powinna być zasilana w większości, bo w 65 proc., energią ze źródeł odnawialnych. Wymóg ten ma mieć umocowanie w ustawie o energetyce budowlanej. W umowie koalicyjnej było to uprzednio planowane na 1 stycznia 2025 roku.

Powodem takiej decyzji mają być silniejsze starania o większą ochronę klimatu także w sektorze budowlanym. Jak potwierdziła Niemiecka Agencja Prasowa, zgodnie z treścią projektu ustawy montaż instalacji grzewczych opartych wyłącznie na paliwach kopalnych – przede wszystkim gazowych i olejowych – nie byłby już dozwolony od 2024 roku. Według ministerstwa nie jest to jednak jeszcze ostateczny projekt.

Niemiecka frakcja opozycyjna - CDU/CSU już zapowiedziała sprzeciw wobec nowych planów.

"To całkowicie błędne podejście"

- tak brzmi komentarz jednego z polityków CSU. W jego ocenie, jest to po raz kolejny „typowa dla Zielonych polityka zakazów”. Takie działania, jak twierdzi opozycja, prowadzą do niepotrzebnych obciążeń obywateli i zniechęca ich do ochrony klimatu.

 



Źródło: niezalezna.pl, dw.com

 

#Niemcy #gospodarka #energia #świat #Europa

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Anna Zyzek
Wczytuję ocenę...
Wideo