
Alkofobia III RP
III RP to kraj, w którym politykowi wolno zdradzić ojczyznę, a nawet przez lata uparcie działać na jej szkodę. Ot, normalna gra interesów.
III RP to kraj, w którym politykowi wolno zdradzić ojczyznę, a nawet przez lata uparcie działać na jej szkodę. Ot, normalna gra interesów.
No więc wyrzućmy to z siebie wreszcie: medialna operacja „Smoleńsk” nie byłaby możliwa, gdyby nie „resortowe dzieci” na czele mediów. Wiem, że dziennikarze bywają przekupni.
„Śmiejmy się, kto wie czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie” – głosiło motto satyrycznego pisma „Cyrulik Warszawski”.
Robert Biedroń ogłosił, że nie ma choinki, nie zna kolęd i na Wigilię wyjeżdża z Polski. To i tak nic w porównaniu z komunistycznym generałem Naszkowskim, który w 1951 r.
„4 czerwca skończył się w Polsce tuskizm” – ogłosi w 2014 r. Doda Elektroda. Będzie to skutek obrad nowego okrągłego stołu, który zaproponował Tusk.
„Nie pij wódki, nie pij wina, kup se rower Ukraina” – mawiano u nas za komuny. W latach 80.
Przy okazji wydarzeń na Ukrainie dowiedzieliśmy się, jakie skutki w praktyce – a nie w porywających przemówieniach – przynosi radykalizm liderów polskiego Ruchu Narodowego.
Widok Kaczyńskiego obok Kliczki w Kijowie przypomniał mi wczoraj słowa Gałczyńskiego: „Gdy wieje wiatr historii, ludziom jak pięknym ptakom rosną skrzydła, natomiast trzęsą się portki pętakom" (p
No i wymyślili. Na lecące w dół sondaże, korupcyjną rywiniadę, parodię smoleńskiego śledztwa – jest wreszcie recepta!
W medialnych materiałach powstałych w kilka dni po Marszu Niepodległości najciekawsza była wypowiedź mieszkańców squatu Przychodnia w TVN-ie.
Sowietolog Ryszard Wraga opisywał, jak Rosja od wieków stosuje wobec podbijanych narodów metodę rozbudzania w nich nacjonalistycznych szowinizmów.
„Policzyć dokładnie, zawołać po imieniu” – tak o naszych obowiązkach wobec ofiar „władzy nieludzkiej” pisał Zbigniew Herbert w wierszu „Pan Cogito o potrzebie ścisłości”.