Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Lewego obrońcy nie będzie

- Lewy obrońca nie jest naszym priorytetem transferowym. Są ważniejsze pozycje do obsadzenia.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
- Lewy obrońca nie jest naszym priorytetem transferowym. Są ważniejsze pozycje do obsadzenia. Oczywiście zdrowa konkurencja nikomu jeszcze nie zaszkodziła, więc jeśli będzie możliwość zakupu bardzo dobrego zawodnika, to to zrobimy, ale nie będziemy na siłę uzupełniać kadry - mówi trener Legii Jacek Magiera. 

Lewa obrona to pozycja, która od dawna spędzała sen z powiek kolejnych trenerów i właścicieli stołecznego klubu. Długo grał na niej osamotniony Tomasz Brzyski, do którego postawy było sporo zastrzeżeń. W zimie 2016 roku Wojskowym udało się pozyskać z VfB Stuttgart Adama Hlouska, który od razu wywalczył sobie miejsce w składzie. Brzyski został solidnym zmiennikiem i wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą. W lato 2016 r. Brzyski musiał jednak odejść po konflikcie z Besnikiem Hasim. Legia znów została z jednym lewym defensorem i nie zanosi się na zmianę.


- Uważam, że Adam ma duży potencjał i wciąż stać go na więcej. Możemy dokupić mu konkurenta, ale pytanie czy to ma być zawodnik równie dobry? Wtedy jeden z nich będzie siedział na ławce czy trybunach i marnował czas. Ja jestem zdania, że powinniśmy mieć 18 zawodników topowych i 2-4 takich, którzy wchodzą do zespołu, uczą się od lepszych piłkarzy i są blisko drużyny - tłumaczy serwisowi legia.net politykę transferową Legii Magiera.

 



Źródło: niezalezna.pl,legia.net

 

#Jacek Magiera #Adam Hlousek #Legia Warszawa #Legia

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mch
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo