Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Belgowie dają fortunę za lidera Legii

Wszystko wskazuje na to, że po sezonie z Legią pożegna się jej najlepszy piłkarz. Vadis Odjidja-Ofoe jest głównym celem transferowym Anderlechtu Bruksela w nadchodzącym okienku transferowym.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska. Kibice Legii muszą oswoić się z myślą, że Vadis odejdzie
Wszystko wskazuje na to, że po sezonie z Legią pożegna się jej najlepszy piłkarz. Vadis Odjidja-Ofoe jest głównym celem transferowym Anderlechtu Bruksela w nadchodzącym okienku transferowym. Fiołki zdają sobie sprawę, że mistrzowie Polski podyktują za rozgrywającego zaporową cenę i są na to doskonale przygotowane.

Kontrakt Ofoe z Legią wygasa w czerwcu 2018 roku. Zimą stołeczni próbowali negocjować z Belgiem jego przedłużenie, ale zarówno zawodnik, jak i jego agent, nie byli skorzy do podjęcia rozmów. Odjidja-Ofoe odbudował się w Warszawie i jest gotowy na kolejne wyzwania, dlatego zatrzymać go będzie niezwykle trudno, chociaż to cel numer jeden prezesa Dariusza Mioduskiego. - Zrobię wszystko, by został w Legii na kolejny rok, albo nawet dłużej. Bardzo chciałem żeby do nas trafił i pokazuje, że ściągnięcie go było dobrą decyzją. Vadis dobrze czuje się w Warszawie, jest ważną częścią drużyny - stwierdził Mioduski. 

Po świetnej jesieni i występach w Lidze Mistrzów pomocnik już zimą miał oferty z zagranicznych klubów. Mógł wyjechać do New York City FC i grać u boku Andrei Pirlo i Davida Villi, do czego namawiał go sam Patrick Vieira. Ofoe odmówił, bo chciał pozostać lojalny wobec Legii, która podała mu rękę w niełatwym czasie. Belg nie ukrywał też, że czeka na propozycje z Premier League - do Polski trafił na zasadzie wolnego transferu po nieudanej przygodzie z Norwich City i chciałby jeszcze udowodnić na Wyspach, że za wcześnie go skreślono.

Alternatywą może być powrót do wyżej notowanej od Ekstraklasy ligi belgijskiej. Anderlecht to uznana marka, w której Ofoe dostałby dużo lepszy kontrakt. W Legii zgodził się grać za rekordowe jak na polskie warunki 600 tys. euro rocznie, ale to, co w Ekstraklasie jest sufitem, nawet w Belgii nie robi na nikim wrażenia. - Funkcjonował w innych realiach finansowych i decydując się na grę u nas, musiał podjąć drastyczną decyzję dotyczącą zarobków - przyznawał Bogusław Leśnodorski. Legia, namawiając Vadisa na podpisanie umowy, zgodziła się zresztą, aby piłkarz partycypował w przyszłym transferze powyżej pewnej zapisanej w klauzuli kwoty. Belgijskie media szacują, że Anderlecht może przeznaczyć na transfer Ofoe nawet 5 mln euro. Piłkarza kusi także KAA Gent. 

W tym sezonie Vadis zdobył dla Legii cztery bramki i dziesięciokrotnie asystował, będąc czołową postacią zespołu. Belg utrzymuje, że z decyzją o przyszłości poczeka do końca rozgrywek.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

 

#Vadis Odjidja-Ofoe #Anderlecht Bruksela #Legia Warszawa #Legia

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Małgorzata Chłopaś
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo