Clifford Chance i kagiebiści od remontu Tu-154 » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Baczyński kresów

11 lipca 1943 koło wsi Kustycze na Wołyniu został zamordowany przez UPA Zygmunt Rumel – komendant Batalionów Chłopskich VIII Okręgu Wołyń, oficer Armii Krajowej, poeta.

By Lowdown - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=44596625
11 lipca 1943 koło wsi Kustycze na Wołyniu został zamordowany przez UPA Zygmunt Rumel – komendant Batalionów Chłopskich VIII Okręgu Wołyń, oficer Armii Krajowej, poeta. Był jednym z trzech emisariuszy wysłanych przez pełnomocnika Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do dowództwa Ukraińskiej Armii Powstańczej w celu zatrzymania ataków Ukraińców na polskie domy na Wołyniu.

Rumel był niezwykle utalentowanym poetą. Podczas jednego ze spotkań poetyckich w okupowanej Warszawie Leopold Staff powiedział do Anny Rumlowej: „Niech pani chroni tego chłopca, to będzie wielki poeta”.


Dziś gdy nad oceanem krążą Zeppeliny 
I gdy oba bieguny flagami przybrano, 
Gdy świat można objechać w przeciągu godziny... 
Dziś rachunku sumienia zrobić nie umiano.


– pisał w Rumel w wierszu "Dziś"



10 lipca 1943 r. wraz z przedstawicielem Okręgu Wołyńskiego AK Krzysztofem Markiewiczem pseudonim „Czort” i woźnicą Witoldem Dobrowolskim pojechali do kwatery lokalnego dowództwa SB OUN na rozmowy mające na celu zahamowanie napaści na Polaków i podjęcie wspólnej walki z Niemcami. Zrezygnowali z obstawy, aby pokazać Ukraińcom swoją dobrą wolę i gotowość do współpracy. Wszyscy trzej zostali aresztowani i zabici.

Według przekazów rodzinnych zostali rozerwani końmi. Jarosław Iwaszkiewicz, wspominając śmierć poety, napisał:

„Był to jeden z diamentów, którym strzelano do wroga. Diament ten mógł zabłysnąć pierwszorzędnym blaskiem”.


Następnego dnia rozpoczęła tzw. Krwawa niedziela – kulminacyjny etap rzezi wołyńskiej. 

Żona poety ocaliła rękopisy jego wierszy. W jednym z nich opisywał swoje dwie ojczyzny – Polskę i Ukrainę.

Dwie Matki-Ojczyzny hołubiły głowę –
Jedna grzebień bursztynu czesała we włos,
Druga rafy porohów piorąc koralowe,
Zawodziła na lirach dolę ślepą – los...
(...)
Dwie mnie Matki-Ojczyzny wyuczyły mowy – 
W warkocz krwisty plecionej jagodami ros – 
Bym się sercem przełamał bólem w dwie połowy – 
By serce rozdwojone płakało – jak głos…

 



Źródło: kresy24.pl

 

#poeta #Rumel #Wołyń #rzeź

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo