Znów wypada współczuć wyborcom, którym sympatie polityczne każą głosować na partie opozycyjne. Naprawdę nie mają nikogo sensownego do wyboru. Sukces szczytu NATO w Warszawie w wymiarze politycznym, kwestii bezpieczeństwa, ale też organizacyjnym – jest bezdyskusyjny.
Znaczenie tego wydarzenia dla wzrostu pozycji i bezpieczeństwa Polski – także. Bez wątpienia ustalenia szczytu są zgodne z polską racją stanu. Są naszym, wspólnym polskim triumfem. Co zatem robi opozycja i jej media? Hm, to skomplikowane. Szefa NATO pracownicy medialni pytają o wystawę smoleńską i czy aby na pewno się na nią zgadzał. Oburzają się, że na wystawie o historii NATO zabrakło fotki Aleksandra Kwaśniewskiego. Opowiadają, że Polska z winy PiS-u została „upokorzona” przez prezydenta USA, bo wspomniał o sporze wokół TK. PO odkurza hasła z własnej kampanii sprzed dekady o „wstydzie za PiS”. Nowoczesna chwali się, że Petru zjadł śniadanie z siedmioma premierami. Tusk kręci się, by nie stać na zdjęciu obok prezydenta Dudy. Nawet cienia poważnego zachowania – okazało się, po raz kolejny zresztą – tam po prostu nie ma nikogo.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#media #MON #Warszawa #szczyt NATO #NATO
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Joanna Lichocka
Wczytuję ocenę...