Brexit to dobra wiadomość dla Polski, ponieważ obecnie trudniej będzie Unii Europejskiej wtrącać się w wewnętrzne sprawy państw członkowskich. Nie sądzę, by teraz, gdy przetrwanie Unii jest niepewne, Trybunał Konstytucyjny wciąż był priorytetem dla brukselskich eurokratów. Co do USA, czeka nas zawarcie osobnych umów handlowych z angielskimi kuzynami i biznes będzie się kręcił. Zapewne podobnie uczyni większość krajów Unii i spoza niej, ponieważ dla każdego najważniejsza jest swoboda wymiany handlowej (dlatego przecież powstała pierwotna wspólnota, zanim przekształciła się w „tyranię elit”). O warunkach nowych umów będą decydowały tylko strony je zawierające. Skończy się jazda Francji i Niemiec na grzbietach dwu tuzinów pozostałych gospodarek europejskich. Demokracja zwycięża i w dłuższej perspektywie, po pewnym okresie turbulencji reorganizacyjnych (w moim przekonaniu krótkotrwałych), Polska wyjdzie z tego kryzysu silniejsza, jako solidny partner gospodarczy dla reszty Europy – w tym Wielkiej Brytanii. Miniony czwartek był wielkim dniem dla wszystkich, którzy cenią sobie wolność. A nikt jej nie ceni tak jak Polacy. Na zdrowie, Polsko!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Brexit
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Matthew Tyrmand
Wczytuję ocenę...