„Jednak nie zdążyli na Euro!” – brzmi popularny dziś w Poznaniu dowcip. Władze miasta planowały bowiem wyremontowanie najważniejszego w mieście ronda Kaponiera przed Euro 2012, którego mecze rozgrywano w Poznaniu. Niestety, nie zdążyły nawet na… Euro 2016. Jednego byłego działacza PO Ryszarda Grobelnego zastąpił w roli prezydenta inny działacz PO Jacek Jaśkowiak, a remont trwa. I potrwa dłużej niż II wojna światowa. Na plus Jaśkowiakowi zapisać trzeba, że samokrytycznie oceniając własną sprawność, proklamował jakiś czas temu Wolne Miasto Poznań. No i faktycznie remontuje ono ulice wolniej niż którekolwiek inne. A samorządowe służby mają pilniejsze zajęcia. Uznały, że o ile rozgrzebana Kaponiera poznaniakom nie przeszkadza (przyzwyczaili się), o tyle niesłychanie groźna jest dla nich figura Chrystusa na Jeżycach. Tę nadzór budowlany zbadał błyskawicznie i stwierdził, że jak nic może się zawalić! Przypomnijmy, że z odbudową zniszczonego przez Niemców pomnika Wdzięczności, którego figura ma być częścią, idzie miastu równie wolno jak z Kaponierą. Rada miasta podjęła uchwałę o jego przywróceniu w 2012 r. Ale wolnomyśliciel Jaśkowiak wolno myśli nad jego lokalizacją.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Jacek Jaśkowiak #PO #Poznań
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Piotr Lisiewicz
Wczytuję ocenę...