Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

„Mensonge! kłamstwo!” - takie powitanie zgotowała Grossowi francuska Polonia

Grupa Polaków, w tym członkowie paryskiego klubu „Gazety Polskiej” odwiedziła dzisiaj jeden z wykładów Jana Tomasza Grossa dotyczący rzekomego antysemityzmu polskiego rządu i Polaków.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Grupa Polaków, w tym członkowie paryskiego klubu „Gazety Polskiej” odwiedziła dzisiaj jeden z wykładów Jana Tomasza Grossa dotyczący rzekomego antysemityzmu polskiego rządu i Polaków. Kiedy historyk ignorował pytania oburzonych przedstawicieli Polonii, w odpowiedzi na niepoparte żadnymi argumentami kłamstwa, ci postanowili zaprotestować i krzyczeli „Mensonge!” (franc. kłamstwa)

Jan Tomasz Gross jeździ po Europie z cyklem wykładów zatytułowanych „Państwo przeciwko naukom społecznym. Kiedy rząd PiS mówi historykowi Janowi Grossowi, że jest antypatriotą”. Podczas nich lansuje niepoparte żadnymi dokumentami antypolskie teorie znane z kart jego książek. Podczas konferencji zorganizowanej na paryskiej École des Sciences Humaines et des Sciences Sociologiques przypomniał też m.in. treść przemówienia Hanny Gronkiewicz-Waltz w rocznicę wybuchu powstania w Getcie warszawskim sugerując, że Polacy byli podczas wojny bardziej antysemiccy od Niemców.
(fot. Tomasz Natański/Paryż, na zdjęciu fragment plakatu zapowiadającego spotkanie z Grossem)
Na słowa Grossa zareagowali obecni na sali Polacy. Kiedy historyk próbował ignorować ich pytania, zaczęli skandować w jego stronę „Kłamstwa!”. Szefowa paryskiego klubu „Gazety Polskiej”, Mirosława Woroniecki przypomniała publikację „100 kłamstw Grossa”. Przeciwko kłamstwom Grossa wystąpił też pewien Francuz obecny na konferencji.

- To było tak straszne, że musiałam opuścić to miejsce – mówi o konferencji historyk Danuta Buszyńska-Lyemoyne. – Wszyscy uczestnicy konferencji (brał w niej udział m.in. także historyk Jean-Charles Szurek) rekonstruowali na nowo historię II wojny światowej, rzucali rzekomymi faktami, które nie mają pokrycia w prawdzie historycznej – wyliczała oburzona. – Nie było ani jednego zdania, które budowałoby w jakikolwiek sposób dialog, obrażano naszą wiarę, wszystko to odbywało się w atmosferze nienawiści – podkreślała.

Z kolei przedstawicielka paryskiego klubu „Gazety Polskiej” tłumaczy, że wszelkie argumenty obalające teorie Grossa, były całkowicie ignorowane.

- Starałam się przypomnieć o historii rodziny Ulmów, przypominałam historię Marka Edelmana, swojej rodziny. Zostałam kompletnie zignorowana – mówiła po konferencji Barbara Kuklińska z klubu GP w Paryżu. 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MP
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo