​Messi do rywala: Spadaj frajerze!

Lionel Messi prezentowany jest zazwyczaj jako wzór do naśladowania dla młodych piłkarzy. Idol chłopców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z piłką, ma jednak jak się okazuje drugą twarz. - Spadaj frajerze - krzyknął podczas meczu do bramkarza Espanyolu.

W derbach Barcelony „Duma Katalonii” nie miała najmniejszych problemów z Espanyolem, który został rozbity aż 5:0. Mimo że mecz był dla podopiecznych Luisa Enrique spacerkiem, niespodziewanie nie zabrakło także nerwowych momentów. Pomiędzy bramkarzem Espanyolu Pau Lopezem a zawodnikami Barcy kilkakrotnie dochodziło do spięć, aż w końcu wybuchł spokojny i grzeczny zazwyczaj Leo Messi.

Być może Argentyńczyk nie wytrzymał presji na skutek dawnych zadrażnień - podczas poprzedniego spotkania Lopez celowo nadepnął na najlepszego piłkarza świata, co mogło zakończyć się groźną kontuzją. Teraz Messi mógł się odegrać, wskazując na różnicę klas dzielącą oba zespoły. - I co teraz? Spadaj frajerze - rzucił w stronę golkipera, który mógł tylko bezradnie obserwować jak Barcelona bawi się na boisku, co jakiś czas pakując piłkę do siatki.

Sędzia nie zauważył spięcia na linii Lopez - Messi. Wychwyciła je jednak hiszpańska prasa, która odczytała to, co mówił Lionel z ruchu warg. Dlatego też sprawa wyszła na światło dzienne.

 

Źródło: niezalezna.pl