


Jak ustaliła „Codzienna”, powstał dokument Komisji Europejskiej „Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady w kierunku reformy wspólnego europejskiego systemu azylowego i zwiększenia liczby legalnych sposobów migracji do Europy”, datowany 6 kwietnia 2016 r.
KE chce w nim narzucić państwom członkowskim system stałej relokacji imigrantów. I prawdopodobnie będzie dążyła do przepchnięcia takich rozwiązań przed końcem prezydencji holenderskiej w UE. Z naszych ustaleń wynika, że dyskutowane są dwa rozwiązania dotyczące imigrantów.
Pierwsze z nich zakłada reedycję systemu dublińskiego, który gwarantuje, że wniosek osoby ubiegającej się o azyl w Unii Europejskiej zostanie rozpatrzony przez jedno z państw członkowskich, bez odsyłania jej do innego państwa z powodu trudności z ustaleniem kraju właściwego do rozpatrzenia wniosku o azyl. W ramach reedycji systemu ma zostać rozbudowana agencja European Asylum Support Office. Jej oddziały mają być ulokowane w każdym z krajów członkowskich. To właśnie ta agencja ma przejąć suwerenne kompetencje poszczególnych państw, jeżeli chodzi o przyjmowanie wniosków i przyznawanie azylu. Następnie ma być wprowadzony algorytm lokowania tych imigrantów w poszczególnych państwach. Na jego podstawie Polska miałaby przyjąć ponad 7 proc. wszystkich imigrantów. Ten sam algorytm został zastosowany do decyzji z poprzedniego roku, tyle że tamta decyzja była jednorazowa i chodziło o rozlokowanie 160 tys. imigrantów. Tym razem jednak nie ma górnego pułapu ilościowego. Zakładając więc, że w ciągu roku przybywa do Europy 1,5 mln uchodźców, Polsce przypadałoby ponad 100 tys. Co więcej, aby zapobiec sytuacji, w której wszyscy imigranci zmierzają do Niemiec czy Szwecji, gdzie pomoc socjalna jest wysoka, miałaby ona być zrównana dla imigrantów we wszystkich krajach UE. To by oznaczało, że w Polsce dostaliby w ramach pomocy społecznej więcej pieniędzy niż otrzymują nasi bezrobotni obywatele.
Drugie rozwiązanie zakłada te same rozstrzygnięcia dotyczące systemu dublińskiego, ze stwierdzeniem, że funkcjonują one tylko w okresie kryzysu.