W wieku 103 lat zmarł w Meksyku ostatni Cristeros, czyli jeden z walczących w latach 20-tych i 30-tych XX wieku z prześladującym Kościół reżimem. Juan Daniel Macias zmarł w miasteczku San Julian, pierwszym gdzie wybuchło antymasońskie powstanie. Bojowym wezwaniem powstańców był okrzyk: „Niech żyje Chrystus Król, niech żyje Niepokalana Matka Boska z Guadalupe!”.
Juan Daniel Macias wstąpił w szeregi Cristeros, czyli bojowników Chrystusa Króla,
w wieku 13 lat i walczył w swoim stanie Jalisco, a także w górzystych rejonach Guanajuato. Uczestniczył także w walkach podczas drugiego powstania w obronie Kościoła, które miało miejsce w latach 1935-37.
Cmentarz gdzie został pochowany ostatni żołnierz Cristeros znajduje się obok siedziby organizacji „Narodowa Gwardia Cristeros”, która stawia sobie za cel chronienie pamięci o chrześcijańskich powstańcach. Powstanie wybuchło w 1926 roku, po tym jak meksykański prezydent Elias Calles wprowadził antykatolickie ustawodawstwo. Pozbawiało ono kapłanów praw wyborczych, a nawet prawa na normalny proces sądowy.
Każdy katolik mógł być aresztowany za głoszenie swojej wiary, noszenie stroju duchownego lub spotykanie się na modlitwie poza budynkami kościelnymi.
Źródło: Radio Watykańskie,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
JW
Wczytuję ocenę...