


– W ub. roku dokonaliśmy około 11 tys. transakcji sprzedaży gruntów będących w naszym zasobie. Średnia cena uzyskana za 1 ha w obrocie agencyjnym wyniosła 29,5 tys. zł. Jest to jednak cena wyższa średnio o 15 proc. niż w 2014 r., choć obserwujemy duże dysproporcje, zarówno pomiędzy regionami, jak i w skali kraju. W wolnym obrocie dysponujemy wyłącznie danymi GUS i tu średnia cena wyniosła ok. 38,5 tys. zł – mówi agencji Newseria Biznes Witold Strobel, rzecznik prasowy Agencji Nieruchomości Rolnych.
W ub.r. ANR sprzedała 75 tys. ha gruntów. Ceny rosną systematycznie. Jeszcze w 1992 r. cena za 1 ha sięgała 500 zł, w momencie przystąpienia do Unii Europejskiej było to już 3,7 tys. zł. Obecnie to osiem razy więcej, a w ciągu ponad 20 lat ceny wzrosły blisko 60-krotnie.
Za ziemię najwięcej trzeba zapłacić w Wielkopolsce i województwie kujawsko-pomorskim, gdzie ceny przekroczyły granicę 40 tys. zł za hektar, a wzrost w ciągu roku sięgnął 20 proc. W województwie opolskim za hektar trzeba było zapłacić blisko 39 tys. zł.
– zaznacza rzecznik ANR.
– Na drugim biegunie mamy woj. lubelskie i podlaskie. W woj. lubelskim to około 15 tys. zł za 1 ha, natomiast w woj. podlaskim – 17 tys. zł. Dysproporcje między województwami są dość duże
Z danych agencji wynika, że najwyższe średnie ceny uzyskano za nieruchomości największe, pomiędzy 100 a 299 ha – 43,7 tys. zł/ha. Takich transakcji w skali kraju było jednak niespełna 80. Przy niewielkich areałach, do 10 ha, cena wyniosła 22,7 tys. zł/ha.
Na wzrost cen duży wpływ miała nie tylko zmniejszająca się podaż na rynku pierwotnym, lecz także zapowiadane gruntowne zmiany ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, która reguluje m.in. obrót ziemią rolną.
– ocenia Strobel.– W myśl założeń tej ustawy nabywcą gruntów będzie przede wszystkim rolnik indywidualny, ale w okresie przejściowym przewidujemy przede wszystkim długoterminową dzierżawę gruntów. Tym samym transakcji sprzedaży będzie na rynku zapewne mniej
Jeszcze w ub. roku na większą liczbę transakcji mieli wpływ zagraniczni inwestorzy. Cena ziemia w Polsce, choć dynamicznie rośnie, wciąż jeszcze jest trzykrotnie niższa niż średnio w krajach europejskich.