Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jest nieźle, będzie lepiej. Dobre prognozy KE dla Polski

Komisja Europejska opublikowała pierwszą w tym roku prognozę wskaźników ekonomicznych dla wszystkich krajów Europy. Przewidywania dla Polski są optymistyczne.

ilker/sxc.hu
Komisja Europejska opublikowała pierwszą w tym roku prognozę wskaźników ekonomicznych dla wszystkich krajów Europy. Przewidywania dla Polski są optymistyczne. KE ocenia, że skoro w ubiegłym roku nasza gospodarka wykazała silny i stabilny wzrost PKB o 3,5 proc., to również w 2016 i 2017 r. można spodziewać się podobnego wyniku.

Inflacja w Polsce w tym roku wyniesie 0,6 proc. przy średniej unijnej na poziomie 0,5 proc. Najwyższa będzie w Belgii i wyniesie 1,4 proc. Rok później ceny wzrosną u nas o 1,7 proc., zaś we wszystkich krajach UE o 1,6 proc., w tym aż o 2,5 proc. w Estonii, Rumunii i na Węgrzech.

Stopa bezrobocia spadnie u nas do 7 proc. przy poziomie 9 proc. we wszystkich krajach Unii. Rok później bezrobocie spadnie w Polsce do 6,5 proc., zaś w UE wyniesie 8,7 proc.

Dominującym czynnikiem wzrostu gospodarczego będzie konsumpcja prywatna, dalsza poprawa sytuacji na rynku pracy oraz spodziewane transfery środków budżetowych w postaci nowego zasiłku na dzieci. Przewidywane jest przyspieszenie inwestycji publicznych w 2017 r. dzięki współfinansowaniu tych projektów z funduszy unijnych. Ekonomiści unijni zwracają jednocześnie uwagę na spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym oraz utrzymujące się zjawisko emigracji zarobkowej osób mogących pracować. Prognozowana stopa bezrobocia spadnie do 6,5 proc. w 2017 r., co będzie się przyczyniało do szybszego wzrostu płac. Deficyt budżetowy wyniesie 2,8 proc. PKB w 2016 r., ale może sięgnąć 3,4 proc. w 2017 r., o ile nie zostaną podjęte przeciwdziałania. Relacja długu publicznego do PKB wzrośnie z ok. 51 proc. w 2015 r. do prawie 54 proc. w roku 2017.

Analitycy podkreślają, że polska perspektywa budżetowa na rok 2017 zależy od ostatecznych decyzji rządowych, m.in. wprowadzenia wyższej kwoty wolnej od podatku dla osób fizycznych oraz planowanego obniżenia wieku emerytalnego. Niezależnie od tego eksperci KE już teraz przewidują wzrost deficytu budżetowego w 2017 r. do 3,4 proc. PKB z powodu konieczności wypłacania zasiłku na dzieci przez cały rok, a nie tylko od kwietnia, jak w roku obecnym. Zagrożenie wpływów widzą też w planowanym obniżeniu stawki podatku VAT, przy jednoczesnym spadku nadzwyczajnych wpływów do budżetu. O ile w 2016 r. planuje się uzyskanie dla skarbu państwa kilku miliardów złotych ze sprzedaży częstotliwości komórkowych, to rok później takich jednorazowych wpływów nie będzie.

Cały tekst we wtorkowej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
a.mac
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo