Bezdomni narażeni na śmierć z wychłodzenia

Z roku na rok liczba osób bezdomnych w Polsce rośnie. W 2013 r. bez dachu nad głową – według oficjalnych statystyk – pozostawało ponad 30 tys. osób. To o 5 tys. więcej niż dwa lata wcześniej. W związku z gwałtownym spadkiem temperatur na zewnątrz policja apeluje: nie bądźmy obojętni i alarmujmy służby za każdym razem, kiedy ktoś narażony jest na wychłodzenie organizmu.

Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2013 r. liczba osób bezdomnych w Polsce wynosiła 30 712, z tego 80 proc. stanowili mężczyźni. Co ciekawe, w 2011 r. liczba ta była niższa o blisko 5 tys. – jak wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego, bez dachu nad głową pozostawało wówczas 25 773 osoby. Liczby te w rzeczywistości jednak mogą być znacznie wyższe.

W związku ze znacznym obniżeniem temperatur, zwłaszcza w nocy, policja apeluje o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby, które mogą potrzebować pomocy. – Chodzi tu oczywiście o tych, którzy mogą cierpieć z powodu zimna. Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu szczególnie narażeni są bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze – podkreśla Komenda Główna Policji. – Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane – zapewnia policja.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie