Zacznijmy jednak od początku. Internetowy kantor wymiany walut Cinkciarz.pl otworzył dziś swoje pierwsze biuro w Stanach Zjednoczonych, podpisując jednocześnie kontrakt sponsorski ze znaną na całym świecie drużyną koszykarską Chicago Bulls.
Na tym niewątpliwie ważnym wydarzeniu pojawili się byli prezydenci RP: Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski. Czy za darmo? Tego oczywiście nie wiadomo. Ale udział w promocji Cinkciarza Bronisława Komorowskiego, który ostatnio kojarzony jest głównie ze znikającymi obrazami, a także z "wypożyczeniem" z Pałacu Prezydenckiego mebli, sprzętu stereo, kieliszków do wódki i kosza na śmieci, bardzo rozbawił prawicowych komentatorów:

Bronisław Komorowski nie byłby jednak Bronisławem Komorowskim, gdyby dał pretekst tylko do żartów z "cinkciarskiego" końca swej prezydentury. Pozując dumnie do zdjęcia, przypomniał swoją inną legendarną wpadkę - z "bulem". Gospodarze uroczystości wręczyli bowiem byłym prezydentom dwie koszykarskie koszulki z nr 1. Lech Wałęsa dostał koszulkę ze swoim nazwiskiem, natomiast Bronisław Komorowski - z napisem... No właśnie - na zdjęciu wyszło to tak:

Reakcje można było łatwo przewidzieć:



Pojawiły się też oczywiście fotomontaże i memy:


Reklama