Premier Ewa Kopacz wystąpiła dziś rano w Strykowie. Zaznaczyła, że autostrada w tym miejscu będzie wybudowana „cztery miesiące wcześniej niż planowano”. Aż takie tanie chwyty w kampanii wyborczej? Odcinek drogi miał być bowiem oddany do użytku na Euro 2012, czyli ponad trzy lata temu. O tym premier nie wspomniała podczas konferencji prasowej.
Autostrada A1 ze Strykowa do Tuszyna miała być gotowa przed mistrzostwami w piłce nożnej Euro 2012. Jest to dosyć istotna przeprawa dla mieszkańców Łodzi. Ten odcinek miał pełnić funkcję wschodniej obwodnicy Łodzi, dzięki której tranzyt z północy na południe mógłby ominąć miasto.
Gdy już było wiadomo, że termin nie zostanie dotrzymany podano kolejny termin końca robót na drugą połowę 2013 roku. W lutym 2014 rozpisano następny przetarg, według którego ten odcinek miał być otwarty w połowie 2016 roku.
I w niedzielę Ewa Kopacz zapowiedziała, że droga między Strykowem a Tuszynem zostanie oddana wcześniej. Premier zaznaczyła, że te projekty są „priorytetem rządu”. Naprawdę nie dostrzega śmieszności sytuacji?
Chcemy dorównać Zachodowi, a więc jesteśmy tymi którzy gonią, a jak gonią, to należy przyspieszyć. A jak przyspieszyć, to te inwestycje infrastrukturalne też muszą być budowane zdecydowanie szybciej. Stąd moja wizyta dziś w Strykowie, bo A1 jak pewnie Państwo zaobserwowaliście będzie o cztery miesiące szybciej budowana i zbudowana niż planowano pierwotnie
- powiedziała dziś Ewa Kopacz.
Chwalą się "sukcesem" i cieszą, że przesunięty już n-ty raz termin oddania budowy, został przyspieszony o marne cztery miesiące. Hurrraaaa!
Źródło: tvn24.pl,TVN24,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg
Wczytuję ocenę...