

Stołeczny ratusz nie zgodził się na przeprowadzenie w Warszawie demonstracji przeciwko planom przyjęcia do Polski imigrantów z Syrii. Jednocześnie zezwolił na organizację przez środowiska proimigranckie wiecu "Uchodźcy mile witani".
Dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zgodziła się na demonstrację przeciwko przyjęciu imigrantów? Oświadczenie w tej sprawie wydał wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Jest ono tak kuriozalne, że warto przytoczyć je w całości. Okazuje się, że sprzeciw wobec przyjęcia uchodźców jest "mową nienawiści", podobnie jak chęć przypomnienia "wiktorii wiedeńskiej". Oto całość oświadczenia Jóźwiaka:

Czekamy teraz na decyzję o zakazie organizowania uroczystości w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Bo przecież mogą być one uznane za "mowę nienawiści" wobec tolerancyjnych, proimigranckich Niemców...