Sensacja! Wiemy, kto wygra jesienne wybory do polskiego parlamentu. Zresztą cała Polska już wie. Powiedział o tym wczoraj lider ludowców, wicepremier Janusz Piechociński.
– Jestem zwolennikiem nowej organizacji rządu po wyborach – powiedział. Do tej pory takie opinie wyrażali raczej tylko liderzy zwycięskich partii, ale być może wicepremier już wie, że nie ma takiego zucha, który by przeszkodził Polskiemu Stronnictwu Ludowemu w zmiażdżeniu konkurencji w wyścigu po miejsce na Wiejskiej. W końcu tak dobrze im poszło w wyborach samorządowych. Przypilnowali odpowiedniego przebiegu tych wyborów, przypilnują więc i parlamentarnych. Druga sprawa to meritum wypowiedzi Piechocińskiego – „nowa organizacja rządu” ma polegać na utworzeniu ministerstwa energetyki. Oczywiście szef ludowców zakłada, że trafi ono w ręce jego lub któregoś z jego partyjnych kolegów. PSL do zarządzania polską energetyką nadaje się jak żadna inna partia. Tylko nazwa ministerstwa jakaś taka nieadekwatna. Ministerstwo Pilnowania Spraw Rosji brzmiałoby chyba lepiej.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Igor Szczęsnowicz
Wczytuję ocenę...