Terapia szokowa rządu Jaceniuka. Kijów wzmacnia armię i lustruje sędziów

Ukrainę czekają radykalne reformy. Premier Arsenij Jaceniuk zapowiedział znaczne obniżenie podatków. W 2017 r. gospodarstwa domowe mają płacić za gaz trzykrotnie więcej niż obecnie. Wzmocnione zostaną armia, siły MSW – na ich potrzeby rząd ma przeznaczyć 5 proc. PKB, a sądownictwo zostanie zlustrowane i również dofinansowane.

W programie przewiduje się zmniejszenie aparatu biurokratycznego, wprowadzenie reformy podatkowej, wycofanie deklaracji o pozostawaniu Ukrainy poza blokami wojskowymi, podwyższenie do poziomu rynkowego opłat za energię oraz wprowadzenie ubezpieczeń zdrowotnych w miejsce systemu finansowanego z budżetu. Ponieważ rząd za główne zagrożenie dla kraju uważa agresywne działania Rosji, w centrum uwagi pozostaje zapewnienie odpowiednich środków na obronę i bezpieczeństwo wewnętrzne. W sumie na armię, milicję, prokuraturę i sądy ma być przeznaczone 5 proc. PKB.

W programie przewidziano też ulgi dla uczestników operacji antyterrorystycznej. Rząd chce też ożywić gospodarkę i wzmocnić pozycję samorządowców. Stawki i liczba podatków mają zostać radykalnie zmniejszone. Większe środki i uprawnienia uzyskają samorządy, do których trafi znaczna część wpływów z podatków. Ocenia się, że w 2015 r. otrzymają one dodatkowo 39 mld hrywien. Jak zapewnił premier, jego rząd zlikwiduje organa administracji na szczeblu obwodowym (wojewódzkim) i przekaże ich pełnomocnictwa obwodowym samorządom. Problem w tym, że ostatnie wybory samorządowe (oprócz Kijowa) przeprowadzono w 2010 r., jeszcze za Janukowycza. Czyli pieniądze i pełnomocnictwa trafią do „przedrewolucyjnych” rad obwodowych. Kolejne wybory są zaplanowane na październik 2015 r. Jaceniuk mówi o nieubłaganej walce z korupcją. Część niezbędnych przepisów już została uchwalona, jednak czas pokaże, czy będą one działały zgodnie z oczekiwaniami. Podstawową sprawą jest reforma milicji i systemu sądowego. Przewiduje się przeprowadzenie weryfikacji 9 tys. sędziów.

W programie zapisano też przeprowadzenie zakrojonej na szeroką skalę prywatyzacji – sprzedanych ma zostać 1200 spółek państwowych.

Cały tekst ukazał się w poniedziałkowej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie