Polska
• 04.05.2014 19:15
Odmówił przyjęcia odznaczenia! Bo sądy "w naszym kraju to zorganizowana grupa przestępcza"
Były wicewojewoda warmińsko-mazurski Bogusław Owoc został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pojawił się na uroczystości, stanął przy mównicy i...


screen express.olsztyn.pl
Były wicewojewoda warmińsko-mazurski Bogusław Owoc został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pojawił się na uroczystości, stanął przy mównicy i... odmówił przyjęcia odznaczenia. - Nie mogę go odebrać, dopóki nie żyjemy w demokratycznym kraju - stwierdził były opozycjonista.
Gala z wręczaniem odznaczeń przyznanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego z okazji święta Konstytucji 3 Maja odbyła się wczoraj w olsztyńskim urzędzie wojewódzkim. Wśród zaproszonych gości - były wicewojewoda Bogusław Owoc, człowiek zasłużony dla regionu, działający w PRL-owskiej opozycji. Pojawił się na sobotniej uroczystości, bo miał być uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odmówił jednak jego przyjęcia. I dosadnie - ku zaskoczeniu urzędników z wojewodą na czele - wytłumaczył dlaczego.
Podczas uroczystości obecny był reporter express.olsztyn.pl, który zrelacjonował jej przebieg:
"Bogusław Owoc wyszedł na scenę i poprosił o głos. Tegoż głosu oczywiście mu udzielono, gdyż spodziewano się zapewne kolejnego cukierkowego podziękowania. Bogusław Owoc stwierdził jednak, że krzyża nie odbierze dopóty, dopóki Polska nie jest krajem demokratycznym.
- Jutro spotkam się z wojewodą i przekażę mu dokumenty, które świadczą o tym, że sądownictwo w naszym kraju to zorganizowana grupa przestępcza. Jako więzień polityczny z lat 1985-1986 mogę zdecydowanie stwierdzić, że obecne bezprawie jest równie duże jak w tamtych czasach, a nawet większe. Tylko opcja zerowa pozwoli na naprawę wymiaru sprawiedliwości - mówił m. in. Bogusław Owoc".
I jak dodaje wystąpienie byłego opozycjonisty przyjęto... oklaskami.
"Mnóstwo osób podchodziło potem do byłego wicewojewody, gratulując mu odwagi i celnego wystąpienia" - dodaje dziennikarz.
TUTAJ MOŻNA WYSŁUCHAĆ WYSTĄPIENIA B. OWOCA
Źródło: niezalezna.pl,express.olsztyn.pl
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Gala z wręczaniem odznaczeń przyznanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego z okazji święta Konstytucji 3 Maja odbyła się wczoraj w olsztyńskim urzędzie wojewódzkim. Wśród zaproszonych gości - były wicewojewoda Bogusław Owoc, człowiek zasłużony dla regionu, działający w PRL-owskiej opozycji. Pojawił się na sobotniej uroczystości, bo miał być uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odmówił jednak jego przyjęcia. I dosadnie - ku zaskoczeniu urzędników z wojewodą na czele - wytłumaczył dlaczego.
Podczas uroczystości obecny był reporter express.olsztyn.pl, który zrelacjonował jej przebieg:
"Bogusław Owoc wyszedł na scenę i poprosił o głos. Tegoż głosu oczywiście mu udzielono, gdyż spodziewano się zapewne kolejnego cukierkowego podziękowania. Bogusław Owoc stwierdził jednak, że krzyża nie odbierze dopóty, dopóki Polska nie jest krajem demokratycznym.
- Jutro spotkam się z wojewodą i przekażę mu dokumenty, które świadczą o tym, że sądownictwo w naszym kraju to zorganizowana grupa przestępcza. Jako więzień polityczny z lat 1985-1986 mogę zdecydowanie stwierdzić, że obecne bezprawie jest równie duże jak w tamtych czasach, a nawet większe. Tylko opcja zerowa pozwoli na naprawę wymiaru sprawiedliwości - mówił m. in. Bogusław Owoc".
I jak dodaje wystąpienie byłego opozycjonisty przyjęto... oklaskami.
"Mnóstwo osób podchodziło potem do byłego wicewojewody, gratulując mu odwagi i celnego wystąpienia" - dodaje dziennikarz.
TUTAJ MOŻNA WYSŁUCHAĆ WYSTĄPIENIA B. OWOCA

Źródło: niezalezna.pl,express.olsztyn.pl

