Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Nie ma mowy o korupcji". Paweł Graś instruuje prokuraturę ws. Nowaka

Prokuratorskie zarzuty wobec Sławomira Nowaka powodują niemałą nerwowość w obozie władzy. Paweł Graś na Twitterze instruuje prokuraturę w jakim powinna pójść kierunku.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Prokuratorskie zarzuty wobec Sławomira Nowaka powodują niemałą nerwowość w obozie władzy. Paweł Graś na Twitterze instruuje prokuraturę w jakim powinna pójść kierunku. - Pani prokurator tłumaczyła (...) nie ma mowy o korupcji - napisał rzecznik rządu. Grasiowi postanowił pomóc Leszek Miller i sugeruje umorzenie.

Do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta trafił wniosek o uchylenie immunitetu ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi. - Uchylenie immunitetu jest niezbędne, abyśmy mogli dalej procedować, a więc ewentualnie przedstawić panu posłowi zarzuty - poinformowała dziennikarzy prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Po tej decyzji, premier Donald Tusk mimo iż pół roku temu zapewniał, że "wyjaśnienia Nowaka" go "przekonały" postanowił zdymisjonować swojego politycznego syna, nazywając go przy okazji "człowiekiem honoru".

Dyskusję o tym co powinna zrobić teraz prokuratura rozpoczął dziś dziennikarz śledczy Dziennika Gazeta Prawna, Robert Zieliński. - Ktoś wierzy,że to był zegarek od rodziców? Można zapomnieć o takim pięknym geście wypełniając oświadczenie, z zegarkiem na ręku? - napisał na swoim profilu na Twitterze. Na reakcję Pawła Grasia nie trzeba było długo czekać. - Prokuratura jednoznacznie stwierdziła czego dotyczy zarzut, więc po co te insynuacje? - oburzał się rzecznik rządu. - Pan wie lepiej niż ja ile rożnych wątków w tej sprawie było badanych. Zarzut dotyczy braku wpisu do oświadczenia, a nie pochodzenia zegarka, tego raczej prokuratura nie kwestionuje, czy ma Pan inną wiedzę? - dodał.

Minister Tuska nie pozostawia złudzeń, co do tego czy prokuratura powinna badać wątek korupcyjny ws. Nowaka. - Przecież Pani prokurator tłumaczyła na konf. prasowej o jak zarzut i jaki paragraf chodzi. Nie ma tam mowy o korupcji - napisał Graś.

W sukurs rzecznikowi rządu przyszedł Leszek Miller, który najwidoczniej chciałby zastąpić Grasia na stanowisku. Sugerując prokuraturze umorzenie sprawy ministra Nowaka porównał ją do zarzutów wobec długoletniego przyjaciela Donalda Tuska i byłego wiceprzewodniczącego PO, Janusza Palikota. - Pewien poseł "zapomniał" wpisać do oświadczeń dwóch samochodów, samolotu, trzech pożyczek i udziału w dwóch spółkach. Śledztwo umorzono. Umorzono, bo nieprawidłowości popełnione przez posła wynikają z jego "filozoficznego wykształcenia i stosunku do wartości materialnych - napisał Leszek Miller.

Jedno szefowi Sojuszu Lewicy Demokratycznej trzeba przyznać. Na przekrętach i korupcji zna się jak mało kto w polskiej polityce.

 



Źródło: twitter.com,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
sp
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo