Ojciec Leon Knabit o tym, kto atakuje papieża-Polaka. „Kto śledzi kronikę kryminalną, ten wie...”
- Kto śledzi kronikę kryminalną, wie, że przestępców poddaje się badaniu psychiatrycznemu i często okazuje się, że działają pod wpływem zaburzeń psychicznych. Nie jest niemożliwe, że i od takich ludzi pochodzą ataki na Jana Pawła II… - ocenił ojciec Leon Knabit, benedyktyn, bliski znajomy św. Jana Pawła II.


W niedzielę ojciec Leon Knabit, benedyktyn, duszpasterz środowisk młodzieżowych, odniósł się do ataków na osobę św. Jana Pawła II.
"Zmasowane ataki na św. Jana Pawła II ani mnie nie bolą ani nie irytują. Po prostu zdumiewają. Każdy, kto w jakikolwiek sposób atakuje naszego Papieża, jest albo ignorantem nie znającym treści Jego nauczania, ani Jego życia albo człowiekiem walczącym z Kościołem..." - napisał na Twitterze o. Leon Knabit.
Teraz, w obszerniejszym wpisie na Facebooku, ojciec Leon Knabit, odnosząc się do swojej poprzedniej wypowiedzi, postanowił przedstawić "parę wyjaśnień".
"Podkreślam po raz kolejny, że jestem zdecydowanie przeciw pedofilii i wzywam, by zajęto się sprawcami i ofiarami nie tylko wśród księży. Świadome unikanie tego tematu podważa czystość intencji łowców pedofilii i szczerość troski o los wszystkich ofiar. Warto jeszcze dodać, że od pedofilii – w stosunku do małych dzieci, począwszy od niemowlaków – różni się efebofilia, molestowanie młodzieży, jedno i drugie jednakowo wstrętne" - napisał o. Leon.
Ojciec Leon Knabit zaznaczył, że "Kościół nie ma wątpliwości, że przeciętny katolik nie zna całości nauczania Jana Pawła II".
"Trzeba sporego wysiłku intelektualnego i czasu, by zgłębić treść Jego wszystkich pism i wypowiedzi. Ale wiedza, którą posiada przeciętny katolik, wystarcza mu w duchu wiary uznać Go za świętego: „Santo subito”. A jeśli brak wiary i chęci czy zdolności umysłowych do studiowania encyklik, to zostają tylko kremówki i niektóre nierównej wartości dokumenty. Bo kto na przykład wziął pod uwagę fakt, że wobec kapłana którego przewinienie stwierdzono arcybiskup Wojtyła już w roku 1970 natychmiast zastosował karę suspensy, odsuwając go od pracy duszpasterskiej. A sprawa walki z Kościołem. Jeżeli ktoś uważa, że to nieprawda, niech pozostanie przy swoim zdaniu, nie będę z nim się sprzeczał"
– czytamy we wpisie duchownego.
O. Knabit wskazał, że "kto śledzi kronikę kryminalną, wie, że przestępców poddaje się badaniu psychiatrycznemu i często okazuje się, że działają pod wpływem zaburzeń psychicznych".
- Nie jest niemożliwe, że i od takich ludzi pochodzą ataki na Jana Pawła II… A ktoś tam napisał, że „Kościół nie przyznaje się do winy”. Otóż już na soborze stawiano pytanie: „Kościele, co mówisz o sobie samym?”. A rok pokuty zarządzony przez Jana Pawła II przed jubileuszem 2000? A nabożeństwo pokutne biskupów polskich? A nabożeństwa pokutne w czasie Wielkiego Postu? A wyznanie: „Moja bardzo wielka wina” w czasie Mszy św.? Owszem, zbyt słabe są owoce tych pokut, ale nie można mówić, że ich nie było lub nie ma - podaje ojciec Leon.
Źródło: niezalezna.pl

