"Albo PiS i interesy Polaków, albo inni reprezentujący cwaniaków". Błaszczak o stawce jesiennych wyborów

- Jesienią wybór będzie prosty. Albo Prawo i Sprawiedliwość, które reprezentuje interesy zwykłych Polaków, albo inni, którzy reprezentują cwaniaków - powiedział w Olecku wicepremier, minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. Podkreślił również, że trwający atak na osobę Jana Pawła II to "atak na Polskę".

Twitter.com/Prawo i Sprawiedliwość @pisorgpl

- To, co dzieje się teraz, a co związane jest z atakiem na świętego Jana Pawła II, naszego papieża, można postrzegać właśnie jako atak na nasz kraj, na Polskę. Dlatego, że Jan Paweł II jest naszym autorytetem, najwybitniejszym z Polaków - powiedział dzisiaj podczas spotkania z mieszkańcami Olecka (warmińsko-mazurskie) wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

Jan Paweł II - jak ocenił Błaszczak - stanowi bardzo ważny element naszej tożsamości. Dlatego - jego zdaniem - "jeżeli ktoś chce złamać kręgosłup Polaków, to uderza właśnie w Jana Pawła II".

Szef MON przypominał także słowa papieża na Westerplatte, które skierowane były do młodzieży podczas jego pielgrzymki do Polski.

- Papież mówił, że każdy w swoim życiu powinien mieć takie Westerplatte, czyli takie zadanie, któremu jest wierny. Nawet, jeżeli wydawałoby się, że to zadanie jest bardzo trudne do zrealizowania, to nie wolno się poddawać, ulegać, dezerterować, trzeba takie zadanie wykonywać. Dla nas takim zadaniem jest Polska

– powiedział Błaszczak.

Mówiąc o zbliżających się wyborach parlamentarnych, szef MON zaznaczył, że "wybór będzie prosty".

- Albo Prawo i Sprawiedliwość, które reprezentuje interesy zwykłych Polaków, albo inni, którzy reprezentują cwaniaków

– stwierdził Błaszczak.

Oświadczył, że jesienne wybory są niezwykle ważne, bo "będziemy wybierać między dumną, silną przepełnioną ambicjami bezpieczną Polską, której pozycja na arenie międzynarodowej wzrasta a Polską słabą, uzależnioną od innych Polską".

Według Błaszczaka PiS gwarantuje, że nie będzie ulegał "ambicjom pseudoelit", będzie reprezentować zwykłych ludzi i konsekwentnie walczyć, żeby Polska była niepodległa i bezpieczna. Minister zapowiedział, że PiS nie chce likwidować żadnych instytucji, oraz że będzie powoływać nowe jednostki wojskowe.

Jak mówił, często rozmawia z młodymi ludźmi, którzy zgłaszają się do wojska i wielu z nich wraca z emigracji, z czego on się bardzo cieszy.

- W Niemczech pewnie zbierali szparagi, pracowali na budowie, a młode panie pracowały w opiece społecznej, a teraz są w Wojsku Polskim - podkreślał Błaszczak.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

md
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo