Siewcy nienawiści
Internet obiegł film z egzekucji ukraińskiego jeńca przez Rosjan. Żołnierz patrzy dumnie na oprawców i wznosi okrzyk „Chwała Ukrainie!”. Chwilę potem pada seria z karabinu, zza kadru słyszymy również rosyjskie przekleństwa pod adresem zamordowanego. To nagranie i ten żołnierz stali się kolejnymi symbolami wojny, ukraińskiego męstwa, godności i miłości do ojczyzny oraz rosyjskiego upadku, barbarzyństwa i zła.

O bohaterze i zbrodni mówi cały świat, również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dla naszej cywilizacji sytuacja jest jasna. Już od czasów starożytnej Grecji czci się w niej poległych bohaterów. W cywilizacji ruskiego miru nie ma żadnego szacunku do człowieka. Jej reprezentanci nawet nie rozumieją, że wypuszczając takie filmy, jeszcze bardziej podnoszą morale obrońców Ukrainy.
Myślą, że skutecznie sieją strach i nienawiść. Chcą, by nienawiść rosła i dokonywano na Rosjanach także zbrodni wojennych, tak by mogli przedstawiać się jako ofiary. Chcą, by Ukraińcy zaślepieni nienawiścią zaczęli popełniać błędy i stracili przewagę moralną, by ostatecznie wszyscy upadli na samo dno, jak Rosja. Ale to kolejna kompletnie szalona kalkulacja. Alienacja Rosji postępuje.
Autor jest dziennikarzem TV Biełsat
Źródło: Gazeta Polska Codziennie

