Pan K. i poważny kłopot dla dwóch panów T.

Zatrzymanie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Krajowej oraz poważne zarzuty stawiane Włodzimierzowi K., sekretarzowi m.st. Warszawy, byłemu ministrowi skarbu w rządzie PO-PSL, to poważny cios nie tylko dla prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, ale również Donalda Tuska.

Trzeba bowiem pamiętać, że to były premier i lider Platformy Obywatelskiej wcisnął swojego zaufanego człowieka do warszawskiego samorządu. Ostatecznie Trzaskowski najpierw powołał go na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, a potem sekretarza m.st. Warszawy, oddając mu nadzór nad wszystkimi miejskimi spółkami, a co za tym idzie – nad tym, kto zasiada na kluczowych stanowiskach. Dziś te decyzje mogą okazać się jednymi z najgorszych politycznych posunięć Trzaskowskiego i poważnie podważyć jego wiarygodność. Tym bardziej że kwestia stołecznych odpadów może być tylko wierzchołkiem góry lodowej i lada chwila dowiemy się o kolejnych patologiach na szczytach warszawskiego samorządu w innych obszarach.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Piotr Nisztor
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo