Jacek Świat o lustrze, jakie postawiono przed opozycją. "Przerazili się tego, co zobaczyli"

Wiedziałem, że jest niedobrze, że wyroki sądowe są najdelikatniej mówiąc kuriozalne, ale nie myślałem, że sytuacja dziennikarzy jest tak zła. Szczególnie dziennikarzy i mediów, które są niepoprawne politycznie, nie są w tym świecie lewicowo-liberalnym - przyznał po posiedzeniu Komisji Kultury jej członek, polityk PiS Jacek Świat.

fot. Bartosz Kalich/Gazeta Polska

Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zebrała się we wtorek ws. działań niektórych podmiotów medialnych (w tym stacji TVN) mających na celu ograniczenie wolności słowa i zastraszenie dziennikarzy. Sprawa dotyczy pozwów, jakie TVN wystosował m.in. do mediów Strefy Wolnego Słowa. Atmosfera posiedzenia zelżała, gdy komisję gremialnie opuścili politycy opozycji. To na znak protestu wobec red. Pereiry, który odtworzył fragment rozmowy dziennikarza TVN ze śp. Pawłem Adamowiczem.

Przebieg posiedzenia skomentował dla niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Świat, członek komisji.

- Spodziewałem się bardziej rytualnych ataków, zaczepek… Jestem z nimi zaznajomiony od blisko 12 lat. Na posiedzeniu podano wiedzę, która mnie poraziła. Przedstawiono rzeczywistość prawną. Rzeczywistość dziennikarzy, którzy zderzają się z korporacjami z jednej strony, a z drugiej strony z sądami. Wiedziałem, że jest niedobrze, że wyroki sądowe są najdelikatniej mówiąc kuriozalne, ale nie myślałem, że sytuacja dziennikarzy jest tak zła. Szczególnie dziennikarzy i mediów, które są niepoprawne politycznie, nie są w tym świecie lewicowo-liberalnym. Ten zawłaszczył ogromną część elit opiniotwórczych - usłyszeliśmy.

Świat przyznał, że poprawa sytuacji to wyzwanie dla posłów. - Możemy robić spotkania, możemy alarmować, nasz głos jest słyszalny - dodał.

Pytany o pociąganie dziennikarzy do odpowiedzialności z art. 212 Kk, odparł:

„Tak, wszyscy po kolei mówią o art. 212 Kodeksu karnego, ale kolejny rząd, kolejna kadencja Sejmu i ten artykuł zostaje. Nadal aktualnym pozostaje pytanie – co w zamian za ten artykuł? To bardzo obszerny temat, rzecz jest też skomplikowana prawnie. To trudniejsze, niż machnięcie długopisem i skreślenie tego artykułu”.

Dopytywany na koniec o postawę polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy opuścili salę, ocenił:

„red. Pereira pokazał, że TVN brał udział w nagonce na śp. Pawła Adamowicza. TVN, ale przede wszystkim „Gazeta Wyborcza” była liderem tej nagonki. To politycy Platformy Obywatelskiej byli liderami w budowaniu nieufności wobec Pawła Adamowicza. Fałszywie do dziś oskarża się nasze środowisko o szczucie na prezydenta Gdańska. Red. Pereira postawił lustro opozycji przed twarz. Przerazili się tego, co zobaczyli”.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

Aleksander Mimier
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo