Do pięciu lat więzienia grozi 41-latkowi z Jarosławia na Podkarpaciu, który uszkodził dwa samochody zaparkowane na prywatnej posesji. Mężczyzna m.in. poprzecinał opony oraz uszkodził karoserię. Wandal został ujęty przez świadków i przekazany policji.
Jak poinformowała w poniedziałek podkarpacka policja, do zdarzenia doszło w minioną sobotę przed godz. 19 w Jarosławiu. „Dyżurny jarosławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że nieznany domownikom mężczyzna wtargnął na ich posesję i poprzebijał opony w samochodach” – dodano w informacji.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali świadków, którzy ujęli sprawcę.
- „Z ich relacji wynikało, że gdy przebywali w domu, usłyszeli huk dochodzący z posesji. Zaniepokojeni wyszli na zewnątrz, aby zobaczyć co się stało. Przed domem, gdzie stały zaparkowane volkswagen i audi, zobaczyli mężczyznę, który w ręce trzymał maczetę. Domownicy, wsparci przez sąsiada, obezwładnili mężczyznę, wytrącając mu z ręki maczetę oraz nóż”
- zrelacjonowała policja.
W czasie obezwładniania agresora, jeden z mężczyzn został powierzchownie zraniony w rękę.
Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 41-letniego mieszkańca Jarosławia. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promila alkoholu w jego organizmie. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę ponad 2,5 tys. zł.
41-latek usłyszał już zarzuty uszkodzenia mienia. Za popełniony czyn grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.