Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Skutki kuriozalnej wypowiedzi Sikorskiego. "Niszczy pozycję Ukrainy - wspiera rosyjską"

- To jest wysadzenie w powietrze wszystkich systemów bezpieczeństwa dotyczących Polski. Stworzenie sytuacji, która stwarza dla Polski strategiczne zagrożenie - powiedział w programie "Minęła Dwudziesta" prof. Piotr Grochmalski, odnosząc się do słów Radosława Sikorskiego sprzed kilku dni.

Aleksiej Witwicki

W ubiegłym tygodniu Radosław Sikorski został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.

"Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być"

- odpowiedział Sikorski.

Michał Rachoń zapytał prof. Piotra Grochmalskiego "jak wytłumaczyć, że Radosław Sikorski od 2014 roku co jakiś czas konsekwentnie powtarza te sowieckie brednie o rozbiorze Ukrainy z udziałem Polski". 

"Jedno jest wytłumaczenie. To jest wysadzenie w powietrze wszystkich systemów bezpieczeństwa dotyczących Polski. Stworzenie sytuacji, która stwarza dla Polski strategiczne zagrożenie. Innymi słowy: niszczy pozycję Ukrainy, a z drugiej strony wspiera pozycję rosyjską, która właśnie realizuje niszczenie Ukrainy jako fundamentu bezpieczeństwa dla całego regionu"

- odparł prof. Grochmalski. 

Zaznaczył również, że "Ukraina jest kluczowym geopolitycznie państwem".

"W ramach ZSRR to było największa republika pod względem populacji i najlepiej uprzemysłowiona. Wszystkie kluczowe systemy, np. rakiety strategiczne, czy lotnictwo, broń pancerna, wytwarzane były na obszarze Ukrainy. Ukraina była wielką fabryką broni dla całego Związku Sowieckiego i miała ogromny potencjał ludnościowy. Po rozpadzie zredukował się mocno pod względem ludnościowym. To kluczowy element tego spadku pozycji Rosji jeśli chodzi o liczbę ludności, to wynikało z utraty Ukrainy"

- przypomniał. 

W programie rozmawiano również o działaniach rządu PO-PSL, które poskutkowały tym, że USA ostatecznie nie rozmieściły na terenie Polski tarczy antyrakietowej. 

"Ważne jest, byśmy sięgnęli do wypowiedzi samego śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. On w opublikowanej po śmierci wypowiedzi, która zawarta jest w jednej z książek, stwierdził, że bardzo zasadniczą rozmowę odbył z Tuskiem w tej kwestii. Mówi, że doszło do karczemnej awantury. Był wzburzony. Każdy, kto zna charakter prezydenta Kaczyńskiego, może sobie wyobrazić, jaki to był poziom emocji. On traktował to jako zdradę Polski, jako zdradę uderzającą w bezpieczeństwo państwa polskiego"

- powiedział prof. Grochmalski. 

Dodał również, że "ekipa Tuska twierdziła, że nie jest w ogóle możliwe nawiązanie trwałych, strategicznych relacji ze Stanami Zjednoczonymi".

"Z drugiej strony, kiedy to się działo, robili wszystko, żeby działać zgodnie z oczekiwaniami Berlina. Niemcy byli bardzo niezadowoleni z tej koncepcji, by Polska wzmocniła się w ten sposób, by weszła w tego typu relacje z USA. Ta presja Berlina otwarcie wyrażana. Tutaj wyraźnie widać, że z jednej strony Tusk twierdził, że tego typu strategiczne relacje są niemożliwe, a z drugiej strony robił wszystko, by je utrudnić lub wysadzić je w powietrze. Pamiętajmy, że podpisane porozumienie nie zostało ratyfikowane"

- podsumował. 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

 

#Piotr Grochmalski #Ukraina #Donald Tusk #tarcza antyrakietowa #USA #Rosja #Radosław Sikorski

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Mateusz Mol
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo