Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Amerykańscy komandosi zabili jednego z przywódców Państwa Islamskiego

Żołnierze sił specjalnych USA przeprowadzili w środę udaną operację antyterrorystyczną, zabijając przywódcę Państwa Islamskiego w Somalii, Bilala al-Sudaniego - podał w czwartek Biały Dom. Al-Sudani miał odpowiadać za finansowanie ekspansji grupy.

fot. Zana Omar (VOA) - http://www.voanews.com/a/united-states-backed-forces-syria-capture-village-islamic-state/3786248.html, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=57522975

Jak poinformowali wysocy rangą przedstawiciele Białego Domu podczas konferencji prasowej, podczas operacji, przeprowadzonej za pomocą m.in. śmigłowców, nie ucierpiała żadna postronna osoba, choć poza al-Sudanim zginęło 10 innych terrorystów. Ranę miał za to odnieść jeden z żołnierzy, ugryziony przez własnego psa.

"Ze swojego kompleksu w jaskiniach północnej Somalii, Bilal al-Sudani miał wspierać ekspansję Państwa Islamskiego i jego działalność w Afryce i na całym świecie, poprzez dostarczanie funduszy na operacje elementów ISIS. Dotyczy to również filii IS-Chorasan w Afganistanie"

- powiedział urzędnik.

Według Białego Domu, operacja przeprowadzona w odległym zakątku Somalii planowana była od długiego czasu, a na jej potrzeby zbudowano specjalną replikę terenu, gdzie planowano atak. Oficjel przyznał jednocześnie, że choć pierwotnym planem było schwytanie al-Sudaniego, okazało się to niemożliwe.

Według administracji, jest to dowód na to, że USA są w stanie monitorować zagrożenia terrorystyczne i reagować na nie, nie posiadając sił na miejscu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
bm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo