Rywale czekają na Biało-czerwonych! Sensacyjne wyniki Francji i Danii na mundialu w Katarze

Biało-czerwoni wieczorem będą walczyć o awans do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata z Argentyną. Podopiecznym trenera Czesława Michniewicza do szczęścia wystarczy remis, chociaż nawet porażka z Albicelestes nie musi oznaczać pożegnania z Katarem.

Wcześniej zapadły rozstrzygnięcia w grupie D, z której zespoły w fazie pucharowej rywalizować będą z najlepszymi drużynami z "polskiej" grupy. Didier Deschamps postanowił oszczędzić podstawowych piłkarzy w meczu z Tunezją. Francuzi awans mieli zapewniony bowiem już wcześniej, zatem w podstawowej jedenastce zabrakło chociażby Kyliana Mbappe czy Antoine Griezmanna.

Tunezja blisko sensacji

Drużyna z Afryki starała się wykorzystać eksperymenty Deschampsa i od początku odważnie zaatakowała faworytów. Tunezyjczykom udało się nawet umieścić szybko piłkę w bramce, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

Identycznie wyglądał wynik w równolegle rozgrywanym spotkaniu Danii z Australią. Europejczycy wprawdzie przeważali, ale brakowało konkretów w starciu z ofiarnie broniącymi się rywalami. Te rezultaty premiowały awansem drużynę z Antypodów.

Rywalizacja Tunezji z Australią

Tunezja jednak nie rezygnowała i w drugiej połowie meczu z Francuzami wreszcie przełamała obronę rywali. Przechwyt w środku pola, błyskawiczna kontra i precyzyjne uderzenie Wahbi Khazriego otworzyło wynik.

Australijczycy zareagowali natychmiast. Mathew Leckie pokonał Kaspera Schmeichela i to znów oni byli bliżej 1/8 finału mistrzostw świata.

Deschamps obawiając się blamażu obrońców tytułu z afrykańską ekipą posłał na murawę najpierw Mbappe, a gdy to nie przyniosło żadnego widocznego efektu, także Griezmanna. To wreszcie napastnik Atletico Madryt w ósmej minucie doliczonego czasu gry doprowadził do wyrównania, ale ten gol został anulowany - po analizie VAR dopatrzono się pozycji spalonej.

Dania wraca do domu

Francuzi wprawdzie zwycięsko wyszli z rywalizacji w grupie, ale humory raczej nie będą im dopisywać po porażce z Tunezją. W fazie pucharowej mundialu jest też Australia. Duńczycy natomiast - wskazywani jako główny obok Trójkolorowych faworyt w grupie D - kończą zmagania na czwartym miejscu w tabeli i mogą już kupować bilety powrotne z Kataru.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

 

#Katar 2022 #Australia #Tunezja