150 aktywistów klimatycznych blokowało holenderską autostradę. Zatrzymała ich policja
Przez prawie dwie godziny autostrada A12 w Hadze była blokowana przez osoby określające się jako aktywiści klimatyczni, informują media. Policja zatrzymała 150 osób, z których część przykleiła się wcześniej do nawierzchni drogi. Funkcjonariusze polewali przyklejonych colą, która rozpuściła klej.


Blokada autostrady rozpoczęła się około godziny 12.30. Policjanci wezwali kilkuset uczestników do rozejścia się, a burmistrz miasta Jan Van Zanen zaoferował im możliwość kontynuacji protestu na Malieveld, w innej części miasta.
Po tym jak część demonstrantów odmówiła opuszczenia drogi, 150 z nich została zatrzymanych przez policję i przewiezionych na komisariat, podaje portal „Omroep West”.
Tymczasem jak relacjonuje dziennik „De Telegraaf”, choć niektórzy aktywiści przykleili ręce do nawierzchni drogi, to ich usuwanie przebiegało sprawnie.
- Policja użyła coli do rozpuszczenia kleju, co spowodowało zdziwienie demonstrantów, którzy nie spodziewali się, że ten napój tak łatwo rozpuści klej
- podaje gazeta.
Autostrada stała się przejezdna około godziny 15. Protestujący działacze klimatyczni, który sprzeciwiają się wydobyciu paliw kopalnych, upodobali sobie organizowanie protestów w tej części miasta. Portal NOS przypomina, że to już czwarta blokada autostrady A12 w ostatnim czasie.
Źródło: Pap, Niezalezna.pl

