Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Lewandowski otwiera wynik, a Legia przegrywa z Wisłą Płock w PKO BP Ekstraklasie

Wisła Płock pokonała 2:1 Legię Warszawa w piątkowym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Nafciarze dzięki zwycięstwu po bramkach Mateusza Lewandowskiego oraz Łukasza Sekulskiego wyprzedzili stołeczny zespół w tabeli. Dla Legionistów do siatki trafił Josue.

Legia pokonana w derbach Mazowsza
fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Początek spotkania należał do gości, którzy zepchnęli płocką drużynę do defensywy. W ciągu pierwszych dziesięciu minut, Legia wykonała cztery rzuty rożne, ale pierwszy celny strzał oddała dopiero w 11. min, a jego autorem był Maciej Rosołek.

Pierwszą składną akcję „Nafciarze” przeprowadzili w 18. min. Piłkę przechwycił Rafał Wolski, podał do wybiegającego Martina Sułka, a ten do Mateusza Lewandowskiego, który strzelił tuż nad poprzeczką. Goście nie odpuszczali. W 24. min Carlitos koniecznie chciał zaskoczyć Krzysztofa Kamińskiego, ale jego strzał z dystansu płocki bramkarz wyłapał bez problemu. Dwie minuty później po drugiej stronie boiska bombę na bramkę Legii, również niecelną, oddał Sułek.

Legia odpowiedziała na gola Lewandowskiego

Po przerwie goście nadal dominowali na murawie, ale tylko do 56. min, kiedy to poszła akcja prawą stroną, Rafał Wolski podał idealnie na piąty metr i na głowę Mateusza Lewandowskiego, który wpakował piłkę do siatki. Niedługo cieszyli się z prowadzenia kibice Wisły. W 60. min na polu karnym Martin Sulek sfaulował Filipa Mladenovica i sędzia bez namysłu podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Josue. W 65. min goście mieli szanse na podwyższenie wyniku. Po indywidualnej akcji, kiedy to Carlitos minął trzech płockich obrońców, na koniec strzelił w Kamińskiego.

W 68. min dwukrotnie na dobrej pozycji znalazł się Łukasz Sekulski, ale Kacper Tobiasz nie dał się zaskoczyć. Znakomitą interwencją popisał się Kamiński w 71. min po akcji z prawej strony, znakomitą piłkę, prosto na głowę dostał Blaż Kramer, ale płocki bramkarz obronił instynktownie. Natychmiast akcja przeniosła się na drugą stronę boiska. Rafał Wolski zapoczątkował ją środkiem, podał do wybiegającego z prawej strony Łukasza Sekulskiego. Płockiemu napastnikowi przeszkadzał jeszcze jeden z obrońców Legii, ale piłka wylądowała w siatce.

Nafciarze wyprzedzili Legię

Niesamowitą akcję przeprowadzili gospodarze w 84. min. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Dominika Furmana, strzelał Anton Krivociuk, ale wybił piłkę Tobiasz, zaś dobitkę zablokował Artur Jędrzejczyk. Wisła kończyła spotkanie w osłabieniu, już w doliczonym czasie boisko opuścił faulowany Jakub Rzeźniczak, jednak gospodarze nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i zamienili się z Legią miejscami, awansując na drugie w tabeli.

Jesteśmy zawiedzeni. Szczególnie w ofensywie graliśmy najlepszy mecz w sezonie, ale przegraliśmy. Teraz mamy mało czasu na analizę, regenerację i przygotowanie na wtorkowy mecz Pucharu Polski z Wisłą

- powiedział trener Kosta Runjaic.

Wisła Płock - Legia Warszawa 2:1

Bramki: 1:0 Mateusz Lewandowski (56-głową), 1:1 Josue (62-karny), 2:1 Łukasz Sekulski (73)

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)  Widzów 4 300

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

 

#Legia Warszawa #PKO BP Ekstraklasa #Wisła Płock

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
jm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo