Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rośnie rola recyklingu

Statystyczny Polak produkuje rocznie od 315 kg do nawet 400 kg odpadów. Najwięcej z nich, ok. 160 kg rocznie przypada na odpady opakowaniowe. Aktualnie surowce wtórne pozyskiwane są za pośrednictwem systemów gminnych, przy użyciu pojemników do segregacji poszczególnych frakcji. Niektóre z opakowań, np. po piwie lub wodzie mineralnej w przypadku gastronomii, funkcjonują zwrotnie i można je oddać za okazaniem m.in. paragonu. System ten czekają jednak zmiany. Warto obserwować, czy rzeczywiście dobre.

90 proc. Polaków segreguje szkło

Surowce pochodzące z pustych opakowań, w tym plastik, szkło, papier oraz metale pozyskiwane są obecnie w systemach gminnych. Mieszkańcy segregując odpady mogą przyczynić się do dalszego zagospodarowania cennych surowców. Wystarczy świadoma segregacja odpadów, w tym pustych opakowań po produktach i ich wrzucanie do odpowiednich pojemników. Ułatwia ją ujednolicona kolorystyka pojemników, zgodna z wymogami ustaw środowiskowych, a uściślona przez ministerialne rozporządzenie o kolorach pojemników na śmieci. Ustawodawca precyzyjnie określił kolorystykę kontenerów dla poszczególnych rodzajów odpadów, w tym: zielony przeznaczony jest na szkło, niebieski na papier, żółty na metale i tworzywa sztuczne, brązowy dedykowany dla odpadów bio oraz czarny pojemnik służący na zmieszane odpady komunalne. 

Z badań przeprowadzonych w lipcu br. przez Instytut Pollster wynika, że prawie 90 proc. Polaków deklaruje segregowanie szkła w ramach zbiórki gminnej. Tą drogą pozyskuje się ok. 70 proc. szkła (według danych Związku Pracodawców „Polskie Szkło”), pozwalając na jego dalsze wykorzystanie. Eksperci podkreślają, że obecny wysoki poziom zagospodarowania opakowań szklanych został osiągnięty dzięki skutecznemu systemowi segregacji odpadów w gminach, który powinien być kontynuowany i rozwijany. 

UE postuluje zwiększenie recyklingu tworzyw sztucznych 

W przypadku pozostałych frakcji jest jeszcze wiele do zrobienia. Jak podkreśla Instytut ESG w najnowszym opracowaniu na temat budowy polskiego systemu kaucyjnego, każdego roku na polski rynek trafia ok. 240 tys. ton butelek PET, ale tylko połowę z nich udaje się ponownie zebrać i poddać recyklingowi. 

Informacja o poziomach zbiórek poszczególnych frakcji jest istotna z punktu widzenia wymagań stawianych krajom członkowskim przez Unię Europejską. Zgodnie z treścią dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/904 w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko, na wprowadzających napoje w butelkach z tworzyw sztucznych nałożono wymóg zrealizowania zbiórki na poziomie 90 proc. masy wprowadzonych butelek. Z kolei dyrektywa 94/62/WE w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych nakłada na pozostałe  rodzaje opakowań stosowanych do napojów uzyskanie docelowo, w tym odnośnie do opakowań wykonanych ze szkła, recyklingu na poziomie do 75 proc.  

Kanibalizacja odbioru odpadów 

Analiza powyższych danych wprowadza pewną konsternację w odbiorze rozwiązań zaproponowanych w ministerialnych założeniach nowego systemu kaucyjnego. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami Ministerstwa Klimatu i Środowiska, systemem kaucyjnym mają być objęte puszki aluminiowe do 1 l, butelki szklane wielo- i jednorazowego użytku do 1,5 l i butelki z tworzywa sztucznego, czyli butelki PET, do 3 l. Tak zaproponowane rozwiązania zamiast przysłużyć się osiąganiu przez Polskę zakładanych przez UE poziomów recyklingu opakowań z plastiku, uderzają przede wszystkim w dobrze działający system odbioru opakowań szklanych pozyskiwanych przez gminy. Równolegle działające systemy (obecny gminny – zbiórka pojemnikowa i przyszły - ogólnopolski kaucyjny zakładający zbiórkę opakowań przez sklepy lub urządzenia tzw. recyklomaty) skomplikuje sposób pozyskiwania surowców przez rynek. Prognozuje się także większe wydatki konsumentów – w tym wydatki w koszyku podstawowych produktów (wzrost cen napojów o wysokość kaucji) oraz tytułem odbioru odpadów przez gminy. W tym ostatnim przypadku gminy, które po wejściu w życie systemu kaucyjnego stracą cenne surowce, zapewne podniosą opłaty za wywóz odpadów komunalnych.  

W ostatnim, głośnym apelu m.in. Krajowej Unii Producentów Soków oraz kilkunastu organizacji handlu detalicznego, producentów opakowań, przedstawicieli organizacji rolnych i sadowniczych oraz wybranych recyklerów, zwrócono się do premiera oraz ministrów, w tym właściwych ds. klimatu oraz ds. rozwoju i technologii, o wyłączenie opakowań szklanych jednorazowych z projektowanego systemu kaucyjnego. Ostateczny projekt ustawy w tej sprawie nie został jeszcze opublikowany. Pozostaje oczekiwać, że rząd i parlament podejmą skuteczne starania o domykanie obiegu produktów, nadając opakowaniom drugie życie i eliminując ich utylizację. Jednakże zmiany nie powinny być chaotyczne i godzące w obecnie dobrze działające rozwiązania w zakresie recyklingu poszczególnych frakcji, w tym szklanej.

Autorem tekstu jest dr hab. Piotr Gołasa, kierownik Zakładu Finansów Publicznych, Bankowości i Prawa w Instytucie Ekonomii i Finansów SGGW.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Piotr Gołasa
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo