Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Brak koordynacji czy wyobraźni? A może jedno i drugie? Oto co stołeczny ratusz zafundował kierowcom

Koniec wakacji oznacza dla warszawskich kierowców powrót do stania w korkach. W aglomeracji, w której według różnych szacunków mieszka od 2,6 do 3,5 mln osób, nie jest to nic nadzwyczajnego, ale coraz bardziej niepokoi kumulacja różnej maści inwestycji drogowych właśnie pod koniec wakacji. Są wśród nich takie, których czas realizacji liczony jest w latach i tu nie można mieć pretensji o terminarz robót, ale są i takie, które można wykonać w 2-3 miesiące. - To jest tak, że zawsze ZDM wygląda na zaskoczony, że jest koniec wakacji, że ludzie wracają i zaczyna się rok szkolny. Ta sytuacja rzeczywiście coraz częściej się powtarza – przyznaje w rozmowie z Niezalezna.pl wice-przewodniczący Rady Warszawy Dariusz Figura.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Tegoroczna jesień zapowiada się dla warszawiaków jako korkowo-zatorowy kataklizm. Do trwającego remontu wiaduktu Trasy Łazienkowskiej, który poważnie spowolnił przeprawę przez Wisłę jedną z głównych dotychczas arterii, dołączyła kolejna poważna inwestycja, czyli budowa linii tramwajowej do Wilanowa, którą rozpoczęto w ostatni weekend sierpnia. Według harmonogramu, prace mają potrwać do początku 2024 roku, a utrudnienia w ruchu i zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej obejmą m.in. ul. Puławską, Goworka, Spacerową, Belwederską oraz Jana III Sobieskiego.

Oczywiście korki przenoszą się błyskawicznie na kolejne warszawskie arterie niczym epidemia, a procesowi temu sprzyjają z kolei inne, zaplanowane w tym samym czasie doraźne remonty.

Wiceprzewodniczący Rady Warszawy Dariusz Figura (PiS) z którym rozmawiał portal Niezalezna.pl przyznaje, że w działaniach ratusza widać „brak koordynacji rozmaitych prac”. - Z jednej strony inwestycje (chociażby trasa na Wilanów) z drugiej strony remonty planowe czy mniej planowe. Brakuje mi tej koordynacji – zaznacza radny.

Komentując coraz częstsze zjawisko rozpoczynania remontów warszawskich dróg przed końcem wakacji, Figura wskazuje na możliwe tłumaczenia Zarządu Dróg Miejskich (ZDM) „że nie było środków budżetowych”. 

- Tylko, że te środki budżetowe spokojnie można było przewidzieć o wiele wcześniej. To jest tak, że zawsze ZDM wygląda na zaskoczony, że jest koniec wakacji, ludzie wracają i zaczyna się rok szkolny. Ta sytuacja rzeczywiście coraz częściej się powtarza

- powiedział nam samorządowiec.

Pytany, czy sprawa ta była przedmiotem dyskusji podczas obrad Rady Miasta, Figura przypomniał, że kiedyś funkcjonował „koordynator ds. inwestycji, który miał uzgadniać wszelkie kolizje terminowe”. - Pamiętajmy, że nie chodzi tylko o remonty jednostek miejskich, ale choćby działania MPWiK. Działań remontowo inwestycyjnych jest więcej niż tych, które prowadzi samo miasto, a obecnie znowu wygląda na to, że wkraczamy w fazę problemu braku koordynacji – ocenił.

- Na razie to jeszcze nie stawało na Radzie Miasta, nie stawało na komisji infrastruktury, z tego, co wiem, ale skoro mamy kolejny koniec wakacji i wciąż jest to samo, to trzeba będzie się tym bardziej zainteresować

- zadeklarował Dariusz Figura.

Nasz rozmówca podkreślił też, że Warszawa nie posiada obecnie żadnej miejskiej polityki transportowej. - Czyli nie jest sprecyzowane, co jest ważne, jeśli chodzi obudowę ulic, czy też połączeń metra, dlatego, że poprzednia polityka się zdezaktualizowała, natomiast Platforma nie była w stanie uchwalić nowej, z uwagi na rozmaite kontrowersje. To się miało nazywać „Polityka Mobilności”, zdjęto jednak ten temat z sesji i dotychczas nie wrócił. W tym momencie jest tak, że Warszawa jest miastem bez wizji strategicznej całej sieci transportu (nie tylko publicznego) – podsumował wice-przewodniczący Rady Warszawy.

Rzecznik warszawskiego PiS Marta Borczyńska w komentarzu dla Niezalezna.pl także wskazała na zastanawiającą kumulację remontów i inwestycji drogowych w stolicy. 

- W jednym momencie władze miasta i ZDM wzięły się za remonty najważniejszych ulic w Warszawie: Dolna, Spacerowa, Sobieskiego, Most Łazienkowski. Niestety harmonogram prac nie jest do końca przemyślany i w wielu miejscach Warszawy obserwujemy drogowy paraliż dla kierowców i liczne utrudnienia dla mieszkańców

- oceniła Borczyńska, prezentując kolejny przykład powakacyjnych utrudnień. - w Ursusie zaczęto remontować główną ulicę Walerego Sławka, przy której znajdują się dwie szkoły i przedszkole. Remont miał zakończyć się z końcem sierpnia, ale w toku prowadzonych prac okazało się, że ich zakres będzie dużo większy i potrwają one do końca października. Dla rodziców odwożących dzieci do szkół i przedszkola to jest komunikacyjny dramat – przyznała rzecznik.

Marta Borczyńska wskazała także na problem „od lat nieprzejezdnej głównej ulicy Ludwika Kondratowicza” po drugiej stronie Wisły, na Bródnie. - Do tej pory spowodowane było to budową metra. Władze zapowiadają otwarcie nowych stacji: Zacisze, Kondratowicza i Bródno już w tym miesiącu, a zarazem słyszymy o planowanej wielkiej przebudowie i modernizacji ul. Kondratowicza – podsumowała nasza rozmówczyni.

Niestety, to nie koniec złych wiadomości - na utrudnienia związane z robotami drogowymi, wkrótce nałożą się te związane z jesienno-zimową aurą. Życzymy więc naszym warszawskim czytelnikom... dużo cierpliwości.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
po
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo