Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Ceny gazu zwalają z nóg - na całym świecie. „Robimy wszystko, aby rachunki nie były tak drastyczne" - zapewnia premier RP

Ceny gazu są horrendalnie wysokie na całym świecie. Państwo polskie robi wszystko, aby rachunek za gaz dla gospodarstwa domowego nie urósł dwu-, trzykrotnie, tylko był na stabilnym poziomie - zapewnił szef rządu Mateusz Morawiecki. Jak dodał - to poziom wyższy niż parę lat temu, ale nie tak wysoki jak w innych krajach.

Mateusz Morawiecki
fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

W wywiadzie nadanym w sobotę na antenie Radia Olsztyn szef rządu był pytany m.in. o to, czy po połączeniu podmorskiego gazociągu Baltic Pipe z systemami przesyłowymi Polski i Danii, można już powiedzieć, że zima będzie bezpieczna (pod względem pokrycia zapotrzebowania odbiorców na gaz ziemny).

Premier zauważył, że problemami związanymi z gazem jest cena i dostępność tego surowca.

"Na cenę wpływu nie mamy, ponieważ tego gazu, który potrzebujemy, produkujemy sami za mało, niecałe 4 mld m sześc., a potrzebujemy 20 mld m sześc. Całą resztę musimy importować"

- przypomniał.

Ceny zwalają z nóg - nie tylko w Polsce

Szef rządu mówił, że ceny gazu są horrendalnie wysokie na całym świecie.

"I my także za ten gaz strasznie dużo płacimy"

- wskazał.

Przypomniał, że po to, by gospodarstwa domowe nie płaciły aż tak dużo, przedłużono tzw. ochronę taryfową. Zgodnie z uchwaloną w piątek ustawą do końca 2027 r. przedłużony zostanie obowiązek zatwierdzania przez Prezesa URE taryf na sprzedaż gazu do odbiorców domowych i strategicznych instytucji pożytku publicznego.

"Państwo polskie robi wszystko, aby ten końcowy rachunek dla gospodarstwa domowego nie był tak wysoki, żeby nie urósł dwu-, trzykrotnie, bo tak czasami te ceny skaczą, tylko żeby był na stabilnym poziomie. Wyższym, niestety niż parę lat temu, ale nie tak wysokim jak w wielu innych krajach"

- zapewnił premier.

"Nie jesteśmy uzależnieni od Putina"

Szef rządu podkreślił, że Polska jest dziś krajem suwerennym gazowo, m.in. dzięki gazociągowi Baltic Pipe, nowym interkonektorom czy rozbudowie gazoportu w Świnoujściu.

Przypomniał, że w spokojniejszych czasach, 20-30 lat temu podpisywano umowy z Rosją, kiedy jeszcze wielu się wydawało, że można z nią współpracować.

"Nasi poprzednicy, to było chyba w 2012 r., próbowali podpisać taką uzależniającą nas umowę od Gazpromu, od Rosji, od Putina na 25 lat, czyli dzisiaj i jeszcze kolejne 15 lat musielibyśmy być spętani tą umową"

- stwierdził.

Widmo blackaoutu nad Europą Zachodnią?

Wskazał, że Europie zachodniej grozi dziś blackout i szantaż gazowy.

"To dzieje się na naszych oczach. Niemcy są szantażowane przez Rosjan, Niemcy poniosły ogromną porażkę swojej polityki energetycznej"

- zauważył.

Premier powiedział też, że dostrzega, iż w Niemczech nastąpiło coś na kształt głębokiego rozczarowania polityką niemiecką ostatnich 15-20 lat, czyli epoką kanclerza Schroedera i kanclerz Merkel.

"I dzisiaj jest gwałtowny odwrót od tej epoki. Warto sobie zdać sprawę, że jedno z najbogatszych państw świata właśnie na naszych oczach dostrzegło swoją gigantyczną klęskę"

- dodał Morawiecki.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#premier #Mateusz Morawiecki #rachunki #gaz #ekonomia #Polska #Polacy #ceny

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
az
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo